W życiu bym nie wpadł, że można nakręcić gorszy film od BloodRayne. No, ale jest, sequel, który na łeb bije swojego poprzednika. Za ten wyczyn daje mu 1o/1o :D
Wszystko tu leży, wszyściutko- od scenariusza po prace kamer. Uwe naprawdę musiał sie bardzo postarać przy produkcji tego filmu.