Film wygląda jak pełnometrażowa wersja Harkulesa, Xeny czy Robin Hooda z Polsatu hehe. scenografia niby dobra (pomijajac fakt ze inne czasy niz w grze) ale wszystko jest sterylne, jakies takie sztuczne i dziwne make-upy. jak ogladalem po 15 minutach chcialem wylaczyc, jednak postanowilem sie zmusic lecz zasnalew po 60 min. na drugi dzien obejrzalem jeszcze kawalek a ostatnie 10 minut przewijalem po 5 sekund... wszyscy maja swoje granice- ne moglem juz wyrobic takie scierwo