co prawda po obejzeniu tego filmu bylem nieco w szoku. zastanawiam sie jak z takiej krwawej gry mozna zrobic taki lekki film. rayne powinna byc niepokonana i biegac ze swoimi charpaganami przyczepionymi do nadgarstkow skakac latac fruwac (i wogule full opcja) wycinajac wszystko i wszystkich w kolo to by wtedy mialo jakikolwiek sens. moze krecac 2 czesc wyciagna jakies wnioski z tej porazki. jadyne czym sie pocieszam to postacia wystepujaca w tym filmie. nie chodzi mi o aktorke tylko o przezajebista rayne. za to plus. BY VEITAL