Niech ktoś mi powie, jakim cudem Uwe Boll ściągnął do tego filmu Bena Kingsleya, Udo Kiera, Billy'ego Zane'a czy też Michelle Rodriguez. Po prostu w głowie mi się to nie mieści...
he he, mnie się tak samo nie mieści to w głowie. Ale chyba odpowiedź jest aż nazbyt oczywista. Chodzi zapewne o pieniądze, nam się wydaje że w ameryce jest tak super, a gwiazdy Hollywood mają grube miliony i masę propozycji. A prawda jest ciut inna, oni muszą tam walczyć o rolę w filmach, a dobrych filmów jest mało, a aktorów mnóstwo, no i tacy właśnie aktorzy jak tutaj, lądują potem w takich chałach jak Bloodyrane, oczywiście gra jest świetna, ale film będzie dnem totalnym, po prostu ten koleś kompletnie nie zna się na filmach. Dla mnie ciekawe jest co innego, mianowicie skąd ten idiota ma pieniądze na te wszystkie filmy i takich dobrych aktorów ? Jak czytam w zapowiedziach że ten Uwe nakręci jeszcze Dungeon Siege i Far Cry, to mnie krew zalewa, bo to przecież super gry.