3,8 13 tys. ocen
3,8 10 1 12664
1,5 4 krytyków
BloodRayne
powrót do forum filmu BloodRayne

Na samym wstepie powiem juz ze sie strasznie zawiodlem.... jesli ktos nastawi sie na ten film z mysla o ciekawie (krwisto ) spedzonych chwilach z gra to sie strasznie rozczaruje.
Po pierwsze Kristanna Loken znana chociazby z Terminatora III czy Mortal Kombat : Porwanie i Mortal Kombat : Ostateczna Rozgrywka poprostu nie pasuje do roli Rayne ktora w grze ziala uwodzicielskim seksapilem, jak dla mnie swietnie w tej roli wypadlaby Milla Jovovich (jedna z moich "naj" aktorek). Fakt faktem Loken gra nawet przyzwoicie ale na tym poziomie to moglaby zagrac w Buffy : Postrach Wampirow a nie w wysoko budzetowej produkcji. Ad serialu Buffy.. to musze powiedziec ze w Bloodrayne widac wielka inspiracje tym serialem poczawszy od wampirow po scenariusz (tylko w Bloodrayne akcja rozgrywa sie w innym przedziale czasowym). Nie wiem dlaczego producenci zafascynowali sie tak marna produkcja jak Buffy ktory moze jest dobrym serialem ale na film sie nijak nie nadaje. Ze slawniejszych nazwisk ujrzymy jeszcze Bena Kingsleya znanego chociazby z Oliviera Twista i A.I. : sztuczna Inteligencja ktory wypadl wprost tragicznie, jego gra opiera sie na jednej i tej samej minie, wydawaniu wrecz chojowo brzmiacych rozkazow swoim podwladnym i kilku bardziej "ruchliwych" scenach w koncowce filmu. oprocz tych dwoch osobistosci rozpoznalem jeszcze Michelle Rodriguez (Szybcy i Wsciekli, S.W.A.T. Jednostka Specialna, Zagubieni[serial], Resident Evil) i Michaela Madsena(The Doors, Uwolnic Orke I i II, Gatunek I i II, Kill Bill Vol. I i II, Sin City - Miasto Grzechu i wiele wiele innych). Michelle chociaz mloda, zagrala juz w dosc duzej ilosci produkcji wysokobudzetowych, chyba nic sie nie nauczyla bo jej gra w kazdym filmie jest bezplciowa, takze Michael Madsen nie popisal sie niczym ciekawym wrecz wypadl slabo. Zreszta jak caly film. Natomiast Zlota Malina nalezy sie odtworczyni roli wrozki, ktora podejrzewam miala zagrac tajemniczo wrecz strasznie a wypadla wrecz komicznie. Ogolnie w calym filmie brak tego gotyckiego mroku i posmaku krwi co bylo glownymi czynnikami sukcesu i wyjatkowosci gry komputerowej. Film roi sie od nieprzemyslanych, wrecz glupich zbiegow okolicznosci i tandetnych efektow specialnych. Najlepsza zdecydowanie (i w dodatku rownie smieszna co postac wrozki) scena jest seks w wykonaniu Rayne i jednego z glownych bohaterow. Ale ogolnie ten film chyba nie mialbyc smieszny tylko mial straszyc
Zdecydowanie nie polecam! Lepiej wziasc i sie pociac przy okazji kosztujac wlasna krew niz tracic czas na ten film.

3/10 i to z litosci dla gry i Madsena