Naprawdę dobry film. Może pomysłem nie powala, jest zwykły, bo stworzyć scenariusz takiego filmu raczej nie jest trudno, ale przedstawienie go w tak szczery i autentyczny sposób zasługuje na podziw. Dobrze mi się go oglądało. Jest smutny, bardzo smutny, bo widząc jak Dean i Cindy się poznali można naprawdę ubolewać nad tym jak zepsuli swoje małżeństwo. W wielu scenach pojawiał mi się uśmiech na twarzy. Chociażby scena w autobusie, gdy Dean dosiadł się do Cindy. Taki dzieciak z tego Deana. Lubię ten film za to, że nie było w nim przerachowanych słodkich scen, a życiowe sytuacje przedstawione realnie i prawdziwe. Polecam.
Daję 9 bo arcydzieło to może nie jest, ale jest świetny.