Blue Valentine
2010
powrót do forum filmu Blue Valentine 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10
Jeżeli ktoś szuka filmu udowadniającego, że młodzi aktorzy potrafią grać, to świetnie trafił. Wierzyłam w każde słowo i każdy gest.
Film jest niesamowicie "życiowy". I celowo obejmuję to słowo w cudzysłów, bo zwykło się już przejeść i stracić na wartości. Obraz ukazuje sytuacje, które mają miejsce obok nas albo przydarzają się nam samym co dzień. Nie chcę być tu łapana za słówka i pytana: a co, codziennie planujesz aborcję? Chodzi mi o to, co jest w tym filmie ogółem, a nie szczegółem. Wywracanie się świata do góry nogami przez nieodpowiedzialne zachowania z młodości. Zakochanie, a później brutalny kontakt z rzeczywistością.
Było tu wiele pięknych scen, które pomagały zrozumieć skąd w głównej bohaterce gorycz, a w jej mężu- chęć walki. Jednocześnie te informacje nie były mielone co minutę, nachalnie przedstawiane w pełnych zdaniach wypowiadanych do kamery.
Cudo.
Po obejrzeniu tego filmu jedyne co chciałam napisać to niesamowita PRAWDA przekazana przez fabułę i aktorów.. Barzo podobał mi się ten film i dodkładnie potwierdzam słowa przedmówczyni jest "życiowy".
Jeszcze nigdy nie dodawałam żadnych komentarzy na filmweb.pl a w tym wypaku naprawdę chciałam podzielić się soimi odczuciami, bo uawarzam ,że warto. Warto zobaczyć czasem dobry, prawdziwy, poruszający tematy dotyczące każdego film.
Wzruszyłam się.. może dlatego ,że jestem w podobnym wieku co bohaterzy i zmierzam się różnymi również ich dotyczącymi problemami.
Jakby nie było- film jest w s p a n i a ł y
Wart obejrzenia;)
widzę,że popełniłam straszną gafę ortograficzną : "uważam"
Chciałam napisać;)
dobrze ,że od razu się poprawiłam.. bo wstyd:) Nienawidzę pisać na klawiaturze.. wrr
Ładnie to zrozumiałaś ;) A co do gry aktorskiej łatwo ją ująć w dwóch słowach ... Ryan Gosling (wiem że inni też tam grali).
Twoje sformułowanie powinno znaleźć się ocenie filmów filmweb, gdzieś pomiędzy "bardzo dobry" a "arcydzieło";) Film, który wierci dziury w sercu - zdecydowanie tak! :)