(SPOILERY) On to jeszcze zachowywał się przyzwoicie, w porównaniu do mojego byłego
narzeczonego. Przez to swoje doświadczenie naprawdę nie wiem co ona właściwie od Deana
chciała. Mój były to był dopiero bydlak i nie było tam co ratować, a tu zakończenie daje nadzieję.
Prawdziwa miłość nie umiera.