Film piękny, tragiczny, wzruszający, a momentami nawet nieco komiczny. Trudno o lepsze dzieło ukazujące absurd wojny i magię świąt Bożego Narodzenia. Przebija nawet "Na zachodzie bez zmian". Polecam wszystkim bez wyjątku!!!
Piękny
Nawet walczący po przeciwnej stronie żołnierze potrafili sie pojednać
A tu rodziny nawet w tak piękny czas nie mogą usunąć jadu z serc i zapomnieć sobie uraz...
Na wojnie jedyną winą jest przynależność do innego narodu. Może dlatego łatwiej.... Pewnie te osobiste urazy bardziej bolą.
To jest prostsze niż by sie wydawało. Po prostu niektórzy lubią kaplikowac sobie życie i karmią sie nienawiścią. Nie mowię tu u traumach których niektórzy doznają w rodzinnych domach ale o blachostkach które przez lata są wyolbrzymiane..
Niesamowity. Dawno nie widziałem tak nietypowego filmu wojennego/dramatu. Z pewnością na długo zapadnie w mojej pamięci. Świadomość, że historia przedstawiona w filmie miała miejsce w rzeczywistości przywraca wiarę w ludzi. Że nawet w czasie bezlitosnej wojny, zdolni są do choć chwilowego zapomnienia o dzielących różnicach i do zawieszenia broni. Tamci żołnierze pokazali, że istnieje coś ważniejszego niż podziały narodowościowe i cele polityczne. Szkoda tylko, że przywódcy i wyżsi dowódcy walczących państw nie zrozumieli ludzkich odczuć swoich żołnierzy i ukarali ich, wysyłając na bardziej niebezpieczne fronty.
Wzruszyłem się oglądając ten film. Cud Bożego Narodzenia. Rodzi się Dzieciątko Boże, przynosząc pokój i zgodę nawet tam, gdzie na co dzień panuje nienawiść i przelewa się krew...na front, gdzie panuje szatan, w tę Cudowną Noc cofa się on przed Mocą Bożą...