Bardzo lubię filmy o I albo II wojnie światowej... Takie filmy zawsze mnie poruszają i wzruszają, tym bardziej jeżeli dotyczą losów Polaków... "Boże skrawki" jest jednym z najlepszych filmów o tematyce wojennej, które widziałam... Może ten film wzrusza mnie jeszcze bardziej bo kilka dni po jego oglądniećiu byłam na "wycieczce" w Oświęcimiu...
Bardzo podobały mi kreację małych aktorów... Chyba najbardziej poruszającą była rola Liama Hessa, który wcielił się w małego uduchowionego Tolo... Brawo