Odnioslem wrazenie, iz film ten jest jakby odtrutka na powszechne w niektorych srodowiskach zachodniej Europy opinie, iz wszyscy Polacy to antysemici, ktorzy w okresie okupacji czekali na wymordowanie wspolobywateli zydowskich z usmiechem na twarzy. Fabula bardzo dobrze przedstawia stosunku Polakow do bezprecedensowego mordowania Zydow. Czlowiek uczciwy probowal ratowac, czlowiek nikczemny probowal wykorzystywac sytuacje dla wlasnych korzysci. I to jedyne odkrycie filmu. Ponad to mamy niezle wykreowana postac ksiedza, troche sentymentu do lat mlodosci, kilka(nascie) ladnych ujec. Film w sam raz na wieczor przed TV. Rewelacji spodziewac jednak nie nalezy sie.