Jeden z tych filmów obok których chyba najbardziej zatwardziały bezuczuciowiec nie przeszedłby obojętnie. Wojna widziana oczami dzieci przybiera naprawde fantazyjne kształty, film ociera się dzięki takiemu spojrzeniu o metafizyke i magię, o coś całkowicie nieracjonalnego i dalekiego ludziom dorosłym. Świat dziecięcej wyobraźni może być zaskakująco dojrzały, powiedziałabym nawet że za bardzo. Pomyślałam sobie też że to film fakt niby o dzieciach, ale nie dla dzieci. Obawiam się że gdyby jakiś maluch w wieku odtwórców głównych ról obejrzał ten film, to gdyby był wrażlwiy przez tydzien sniłyby mu się obrazy z przywiązywania Tola do drzewa, gwałtu na Marysi, zakrwawionego ciała pana Lipy. Z wielu jednak względów dorośli winni obejrzeć to małe dziełko i wziąc sobie do serca że każda wojna, spór czy wrogość pozostawiają ślad także na tych najmniejszych. Często nieodwracalny ślad. Polecam, doskonały. M