Moje zdanie:
Cały film to jedna wielka gra psychologiczna. Kobieta podpuszcza mężczyznę, przyznaje mu rację, zachęca do zła, do wyładowania agresji, do zemsty, a następnie gardzi jego postawą, pokazuje jego złe oblicze.
Ten film to obraz pozycji mężczyzny w murzyńskiej rodzinie, wreszcie pozycji czarnych w świecie rządnym przez białych.
Ogląda się go jak spektakl. Aktorzy grają trochę teatralnie, ale mi to bardzo się podoba.
Wiem, że wielu kinomanom się nie spodoba, ale ja widziałem już go wielokrotnie i nadal jestem oczarowany :-) Oczywiście siedzi sobie w ulubionych.