to przecież oczywiste - ze względów marketingowych; tytuł filmu ma być przede wszystkim chwytliwy aby zachęcić do jego obejrzenia, a wierność tłumaczenia ma tu akurat najmniejsze znaczenie.
Użycie słowa "tłumaczenie" to skrajne nadużycie z Twojej strony. Choćby nie wiem jak nie być "niewiernym" w tłumaczeniu, to żadnym sposobem z "End of Watch" nie może wyjść w tłumaczeniu "Bogowie ulicy".
Tytuły amerykańskich filmów w Polsce są WYMYŚLANE, a nie tłumaczone.
Skoro " End of Watch" - " Koniec Zmiany" to nie jest chwytliwy tytuł, dlaczego twórcy postanowili go tak nazwać? Czyżby nie chcieli aby film odniósł sukces w USA? Dlaczego, idąc tym śladem, przy tworzeniu filmu najpierw nie zapytać o zdanie genialnych polskich dystrybutorów i nazwać go "The Street Gods" ? Przecież w Polsce wiemy najlepiej jak nazywać filmy.
Ale określenie "End of Watch" brzmi moim zdaniem b.dobrze i podejrzewam, że może ono występować w żargonie amerykańskich policjantów i zapewne właśnie taki tytuł wybrali twórcy filmu. Polskie " Koniec Zmiany" brzmi natomiast słabo i kojarzyć się może prędzej z fajrantem w fabryce a nie w Policji. Dlatego więc wcale się nie dziwie, że postanowiono wymyślić coś innego. Poza tym co to "Bogów ulicy" to tytuł wcale nie jest tak absurdalny jak tu większość sądzi ponieważ właśnie tak zostali określeni główni bohaterowie filmu przez jednego z policjantów, bodajże Van Hausera.
Generalnie dużo tytułów opiera się po prostu na grze słownej,przyjętych zwrotach, zabawie językiem etc. typowych dla danego języka, dlatego często nie da się ich przetłumaczyć żeby brzmiały równie dobrze w naszym języku. Stąd tez zdarzają się takie a nie inne polskie wersje tytułów. Tym bardziej, ze nie wiem kto stwierdził, że polskie tłumaczenie tytułu ma być dosłowną kalką oryginału - pytam się po co? Ważniejsze jest moim zdaniem raczej aby nawiązywał do jakieś elementu filmu.
może po to, żeby w razie kolejnej części nie wychodziły "Kac Vegas w Bangkoku" czy "Szklana Pułapka 4"??
@lorenzo dokładnie. Tak samo jak ludzie czepiają się tytułu zero dark thirty gdzie jest to slangowe określenie armistów na gównianą akcje w środku nocy.
Tak jak Lorenzo napisał, po angielsku ten zwrot to swego rodzaju idiom, oznacza smierć oficera na służbie. Po polsku "Koniec Zmiany" nie ma żadnych konotacji i dosłowne tłumaczenie byłoby błędem. Określenie bogowie ulicy pada gdzieś w filmie, więc polski tytuł nie jest aż tak zły.
http://wiki.answers.com/Q/What_does_end_of_watch_mean
Róznice pomiędzy jezykami, kulturowe i w popularności filmów między USA i PL nie występują ?
Aby zachować oryginalny tytuł trzeba zapłacić ogromne pieniądze, dlatego to drugi powód, żeby zmienić.
Emd of Watch zepsuł by końcówkę ;-) Taka interpretacja jest OK. Może Bogowie to kiepskie użycie, ale nie jest źle. Bywało gorzej :-]
Tłumacz pije do poprzedniego filmu reżysera: "Królowie Ulicy".
Oczywiście logiki w tym nie ma;)
nastepny jego film bedzie co? tez cos z ulicy?
zacofany kraj..... bogowie ulicy brzmi fatalnie.
A moze tak End of Watch??? i tyle
Przeciętny Kowalski wpisałby end oraz watch w google i pomyślałby, że to film o zegarmistrzu, albo coś. Niestety, statystycznie jesteśmy z angielskim na bakier, co jest niedopuszczalne, ciężko się żyje bez angielskiego. Język obcy nawet na średnim poziomie dużo daje.