Kawał dobrego, dynamicznego mięsa sensacyjnego. Emocje nie odpuszczają, paradokumentalna stylizacja w narracji filmu robi swoje. Widzimy brudne/niebezpieczne amerykańskie ulice, przestępców i ciągłe, wszechogarniające niebezpieczeństwo a w
kontrze obrońców prawa. Ale siłą filmu jest wątek przyjaźni na dobre i na złe, jest również moc bezwzględnej lojalności. To oddaje naturalna, żywa i niepretensjonalna gra Gyllenhaala oraz Peny - świetny duet! Ba! Świetny film!