Film genialny!Obniżyłem ocenę za dialogi tych meksykańskich bandziorów czarnych zresztą tez,tego się słuchać nie dalo PASIKOWSKI się chowa przy tym!!FUxCK FUxCK FUxCK ZA MAŁO FUxCK ,FUxCK ,PANOWIE PANOWIE ZA MAŁO FUxCK ...FUxCK!!!! Jeśli w rzeczywistości tak ze soba rozmawiają to powinno się ich rozstrzeliwać nawet po zatrzymaniu za przekroczenie prędkości ,prymitywne bydło!Końcówka to masakra .....sami zobaczcie polecam!
Mnie za to wogóle nie przypadła do gustu forma tego filmu. Mam już dość produkcji typu: Rec, Diary of the Dead, Project Dinosaur, Blair witch project, Apollo 18, Paranormal Activity 1,2,3,4 i nie wiem co jeszcze. Jak już widzę film tego typu to mam go ochotę wyłączyć odrazu. Nie wiem po co takie coś kręcą. Sprzedało się to fajnie jeden, jedyny raz bo było pionierskie i nakręcone świetną reklamą i był to "Blair Witch Project" kolejne takie produkcje to jak kolejne edycje "Big Brothera" nikt już nie chce na to patrzeć pomimo, że pierwszą oglądali wszyscy. Wg. mnie strasznie mierne te rozmowy partnerów, miałem wrażenie, że na siłę chcą być fajni, wyluzowani i wogóle tak jakoś sztucznie to wyszło. Obejrzałem ten film chyba 1h i potem już tylko przewinąłem na koniec bo naprawdęnie mogłem wytrzymać tego ich jeżdżenia w kółko i chrzanienia małośmiesznych dialogów. Końcówka do przewidzenia. Cenię tego reżysera za genialny "Dzień Próby" ale ten film mi się totalnie nie podoba, głównie forma. Jak dla mnie ... 3 góra 4 na 10 a szkoda.
film super obok lawless-gangster najlepszy film jaki obejrzałem w tym roku ale sposób ktręcenia filmu czyli nagrywanie kamerą akcji mi nie pasuje
po przemyśleniu 1 miejsce girl with dragoon tatoo 2 end of watch 3 war horse 4 lawless 5 róża sawages dobry ale tak w skali 1-6 szkolnej na 5 raven jescze nie widzialem
"Wg. mnie strasznie mierne te rozmowy partnerów, miałem wrażenie, że na siłę chcą być fajni, wyluzowani i w ogóle tak jakoś sztucznie to wyszło" - pojeździj dwie godziny z jakimś kolegą samochodem i nagrywaj wszystko kamerą. Wrzuć to gdzieś, bo bardzo jestem ciekaw w jaki sposób ze sobą rozmawiacie i jak się do siebie odnoście. Z kolegą, ba, z kimś kogo uznajesz za brata, tak jak bohaterowie tego filmu. Bylibyście spięci ja SSmani na defiladzie? Sceny z wnętrza radiowozu są na bardzo wysokim poziomie. Gadaj o tym a nie o niczym innym, bo o takich się rzeczach rozmawia, czyli o pierdołach, bez żadnego "bułkę przez bibułkę", na Boga! Trochę dystansu. Pozdro!
hehehe ale oni tak rozmawiaja, angole zreszta tez. A film zapada w pamiec, dla mnie 8/10 . W tym klimacie polecam COLORS z 1988.
No właśnie może dlatego, że w filmach w pełni fabularnych nie jakiś para dokumentalnych oszczędzają nam takich pierdół to to się lepiej ogląda. Potencjał był ale forma wszystko zniszczyła tyle odemnie.
Film broni się w każdym aspekcie, a jak komuś się po prostu przejadła tak konwencja robienia tego filmu i cierpi na przesyt tego typu formy i z tego względu zaniża ocenę, to niech usiądzie w ciszy i to przemyśli. "Rec, Diary of the Dead, Project Dinosaur, Blair witch project, Apollo 18, Paranormal Activity 1,2,3,4 (...) " - sorry, ale to nie ta liga.
Przeciez tu nie chodzi o sposob krecenia...ja uwielbiam filmy krecone z ręki. Ten film jest po prostu sredni. Zreszta wyjasnilem to w moim poprzednim watku...Natomiast teksty "film broni sie w kazdym aspekcie" sadze ze ty zanim obejrzales film juz wiedziales ze on bedzie zajebisty...radze naprawde wystawiac oceny subiektywnie obiektywne bo naprawde przesadzacie z tytmi 8-10 pkt...
Zgadzam się. Naprawdę dla mnie film słaby. Nie ma polotu do "Dnia Próby" tego samego reżysera. Tak jak mówie końcówke przewijałem bo małośmieszne pogaduchy partnerów doprowadzały mnie do szału.
Ziomuś, ten film wpadł mi w ręce z dnia na dzień i na prawdę nie wiedziałem, czego się po nim spodziewać i nie wystawiałem oceny "zaocznie". To jest jeden z najlepszych filmów, jakie ostatnio oglądałem. Jakie w ogóle oglądałem. Urzekł mnie swoją prostotą i świetnym zobrazowaniem tego, w jakim świecie przyszło nam dzisiaj żyć i jak wygląda robota policjanta, bądź co bądź amerykańskiego w jednej z największych metropolii świata, ale zawsze. Dla ciebie jest średni, dla mnie rewelacyjny. Dzisiaj kładziesz się spać z żoną i dzieckiem a jutro ktoś pakuje w ciebie serię z kałacha. I tyczy się też to zwykłego człowieka, bo czasy są jakie są. Ja tak patrzę na ten film, jak na lupę nałożoną na pewną powierzchnię naszego świata. Pozdro!
podobnie mysle, film rewelka, jeden z lepszych ostatnich lat, koncowka miazdzy, zreszta caly film trzyma poziom, nawet glowny aktor (meksykaniec) gra jak z bajki, a nigdy za nim nie przepadalem :)
popieram opinię, fabuła prosta i oczywista, ale postaci stworzone bardzo realnie, prawdziwie. Zwłaszcza w tej scenie z "serią z kałacha" to widać. Trochę może zakończenie z losem Taylora może lekko podkolorowane było, ale to nie zmienia faktu, że świetny scenariusz i świetne aktorstwo zaowocowały świetnym filmem.
Tu nie ma aktorstwa, ani realnych postaci! Co Ty pleciesz! Tu nie ma scenariusza, tu jest stek bzdur - jakby 8 latek narysował na jednej kartce 3 różne filmy! Film jest straszny, ohydna forma, idiotyczna fabuła. Policjantom brakowało tylko peleryny superbohatera! Akcji mieli tyle, że się w głowie nie mieści - kto to wymyślił? Jakiś 40letni pan, który chyba się minął z powołaniem i miał być krawężnikiem! Film o bandzie idiotów uganiającej się za bandą idiotów. Film tylko dla przedstawicieli tejże grupy!
Co ty gościu chrzanisz? Gyllenhaal zagrał świetnie, jedynie Pena nie pasował mi za bardzo do roli, ale poza tym film świetny. W filmie była gadka o tym, że oni jednego dnia mieli tyle akcji, co niektórzy w ogóle przez całą służbę. Poza tym akcja się nie dzieje z dnia na dzień a niemal kilka miesięcy. Fabuła jest podkoloryzowana, ale to nie jest film dokumentalny (choć w sumie w dużym mieście wiele rzeczy się dzieje - ostatnio w Nowym Jorku był dzień, podczas którego nikt nie został zabity, postrzelony, pchnięty nożem). Zdjęcia i montaż - rewelacja, choć dla niewprawnego widza obraz może być zbyt chaotyczny. Jak dla mnie ocena jaka ma teraz ta produkcja jak najbardziej pasuje. Gorsze chłamy maja podobną lub wyższą.
bardzo inteligenta a zarazem strasznie glupia i nieprzemyslana wypowiedz, do tego oczernianie innych, ktorym film sie podoba, brawo, idz sobie strzel w leb i nie placz wiecej, sadzac po ocenach wiekszosci twoich filmow (tych na minus) widac, iz jestes totalnym odmiencem, tylko trotyl cie uratuje gosciu ... :D
Nazywanie "po imieniu" to nie oczernianie. Sposób w jaki budujesz zdania i jak stosujesz zasady pisowni mówi mi, że Ciebie też mógłbym "po imieniu" nazwać... Sądząc po Twoich ocenach, wnioskuję, że jesteś członkiem szarej masy. Stada żywiącego się bezmyślnie każdą papką jaką pod ryj dostaje... I podoba Ci się każda amerykańska szmira...
ostro, ale bez ladu, kazdy hejter pozostanie hejtem :) patrzac na twoje oceny, to w ogole nie wiadomo co myslec, master of disaster ?:D odczuwam w tobie wyrazne braki na tle emocjonalnym, polecam sie leczyc, im szybciej tym lepiej, zaklad zamkniety bedzie jak najbardziej odpowiedni, niestety moze sie okazac, ze twoj przypadek nie jest do wyleczenia chemicznie, tylko kastracja i trotyl :) a film ogladalem drugi raz i nadal podtrzymuje swoje zdanie, jest super!
Oglądałeś drugi raz ten film i znalazłeś drugie dno... Pogratulować życia! Trotyl by mi się przydał. Trotyl i Twój adres...
Patrząc na Twoje oceny filmów i wypowiedzi, musisz być albo trollem, albo bardzo przykrym, nieprzyjemnym i niezrozumianym przez cały świat gościem :D
Mogę się założyć, że masz w swojej szafie przynajmniej jedną bluzę/koszulkę JP....
...którą pierze ci mama...
No, jest napięcie w scenie, nie jest przekolorowana, ani zbyt oderwana od rzeczywistości, w takich chwilach to aż mi się "Pitbull" przypomniał. Trochę podobne do siebie te produkcje są, pomijając już, że dzieli je praktycznie wszystko.
Niestety masz rację, prymitywne bydło a u nas młodzież z takich ułomów bierze przykład(hip-hopowcy i inne dupki)
UWAGA SPOILER.
Jestem zaskoczony tym filmem, Świetny, jak dla mnie oryginalnie nakręcony, nie moge go porównać do filmu typu Rec. Sceny świetne, bardzo zaskakujące, przykładowo spodziewam sie ze ktoś bedzie postrzelony itp itd jak to w znacznej większości filmów, bez rewelacji, a tu np. klęczący policjant z nożem w oku... To jak budowane są sceny w tym filmie zasługuje naprawdę na uznanie.
Oglądałem dziesiątki filmów, gdzie policjanci strzelali do bandziorów, a bandziory do policjantów, ale ten rozwalił mnie ze względu na dialogi, atmosferę, sposób pokazania zajęć, przebiegu zwykłego dnia pracy...
Ta dwójka nie jest jakimiś herosami, jak nieulękły Seagal,poza żyją normalnie jak większość z nas, a mimo to nadstawiają karku z czystego poczucia obowiązku. I właśnie TO jest najtrudniejsze do pokazania. I nie oszukujmy się - wielu z tych, co zatraciło wiarę w jakiekolwiek cele i ideały poza "szmalem" nawet tego nie dostrzeże, przewijając film na podglądzie w poszukiwaniu mordobicia i strzelaniny.