PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624792}

Bogowie ulicy

End of Watch
2012
7,7 144 tys. ocen
7,7 10 1 144156
7,2 52 krytyków
Bogowie ulicy
powrót do forum filmu Bogowie ulicy

Moim zdaniem to film dla niezrównoważonych nastolatków albo kiepska komedia o Meksykańcach. Mozliwe że jedno i drugie.

ocenił(a) film na 1
pubene

Brakowało tylko gdzieś w tle fejsbuka, lajków i więcej juchy gdy robili te super ujęcia jak z gier fpp. Masakra.

ocenił(a) film na 8
pubene

no nie moge.. piszesz sam do siebie jak debil . kiepska komedia to jest np film: kac wawa. a BOGOWIE ULICY to nie komedia.a poza tym film jest rewelacyjny. widocznie nie jesteś na poziomie by wogóle oglądać podobne filmy. a tym bardziej by zrozumieć go. wracaj do klocków LEGO :) kolego

ocenił(a) film na 1
cyklonos

Ziomuś oceniłeś "za Szybkich co się Wściekli dopiero po raz 6" na 9 z serduszkiem tak więc nie dziwię się że temu filmowi dałeś 8. Wypowiedziałem się na temat filmu tak jak miałem ochotę, myślę że twój komnetarz jest zbędny. Masz jednak rację, zdecydowanie nie jestem na poziomie by oglądać tego typu filmy. Film był baaardzo nudny, z drętwymi dialogami, bardzo bardzo głupimi bohaterami i tanimi chwytami pod dzisiejszą młodzież. Właśnie taką jak ty. Dałeś się złapać ale to nic dziwnego, patrząc na to jak młodzi ludzie sie zachowują i czym sa karmieni na codzień naprawdę nie ma się czemu dziwić. Choć myślę że może dystrybutorzy takich filmów mogliby ostrzegać widzów jakimś hasłem typu, "Film przenaczony dla osób urodzonych w XXI wieku" albo coś w tym stylu.

ocenił(a) film na 1
pubene

P.s poważnie widziałeś Kac Wawę ?

ocenił(a) film na 7
cyklonos

Daj pan spokój klockom Lego!

ocenił(a) film na 8
pubene

hmm... trzeba byc niezłym krytykiem by dać temu filmowi "1"

ocenił(a) film na 8
rki

poprieram

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
mee_how333

Brawo, świetny post, idelany poziom fana tego filmu.

ocenił(a) film na 8
pubene

ciesze sie niezmiernie ze sie rozumiemy :)

ocenił(a) film na 6
pubene

mam 35 lat i raczej nie ogladam glupkowatych filmow dla nastolatkow. Mozesz sprawdzic! Twoja opinia, to albo kiepska prowokacja, albo po prostu ogladalismy inny film.

ocenił(a) film na 9
pubene

To jest chyba prowokacja. Jeśli ocenia się Kevina na 10, to trzeba mieć nie po kolei w głowie, albo... być dzieckiem? No ja nie wiem, ale albo on gówno wie o filmach, albo nie wiem co, wytłumaczcie mi, proszę. W ogóle czemu przypieprzasz się o Szybkich i Wściekłych? To aż tak zły film, czy o co chodzi? Ja skrytykowałem Cię za Kevina, ale proszę - nie dziw mi się, bo to jest wybitnie tragiczny film, a szybcy i wściekli zawsze są ciekawi, zawsze jest jakieś przesłanie, nawet najmniejsze, historia, która się toczy, więc nie gadaj głupot. W sumie jakby spojrzeć na to co oglądałeś (sugeruję się profilem), to z Ciebie gówno, a nie osoba, która może znać się na filmach, także wybacz, ale szacunku u mnie nie będziesz miał. Muszę Ci jeszcze coś powiedzieć, drogi autorze, oglądanie filmów tylko na polsacie i tvn`ie nie przynosi zbyt dobrych rezultatów. Trzeba wyjść trochę poza tą granicę. Rozumiem, że możesz mieć inny gust, ale trzeba mieć jakiś szacunek, jakikolwiek, bo jeśli większość osób ocenia ten film dobrze, nie niżej niż 7 gwiazdek, co pokazuje średnia, to oznacza, że Ty się wybitnie wyróżniasz i niepotrzebnie zaniżasz średnią swoją idiotyczną oceną. Więc albo zmienisz swoje podejście, albo nie masz czego szukać w sferze filmów. Tyle ode mnie.

ocenił(a) film na 1
Darek9410

Czowieku weź się opanuj. Strasznie się wszyscy rzucili do obrony tego filmu, macie ludzie jakąś traumę ? Jeśli się ocenia Kevina, który leciał w tv milion razy i jest w Polsce w święta wręcz oczekiwany do tego stopnia że pisze sie w tej sprawie petycję to tak, daję temu filmowi 10 :), ale nie tylko dlatego. Np . dlatego również że oceniłem ten film jako dziecko a nawet dlatego że mam nie po kolei w głowie. Bardzo nawet możliwe że gdybym go teraz obejrzał moja ocena byłaby zupełnie inna. Myślę że skala ocen nie zawiera się tylko w 10 gwiazdkach. Ja je dzielę na kategorie, nie mogę przecież tą samą miarą oceniać dramatu, komedii, animacji czy filmu , który oglądałem 15 lat temu prawda ?. Dlatego w swojej kategorii filmu familijnego, dla dzieci, Kevin sam w domu jest na najwyższym podium. Dla porównania film Szybcy i Wściekli w kategorii najprostszej wersji kina akcji jest po prostu marny. Wczoraj oglądałem Gangster Squad, który ogólnie przyjął na klatę dość mocną krytkę a ja oceniałem go na 8/10. Wyszedłem z założenia że pomysłem na ten film było przerysowanie postaci, w konwencji komiksu o dobrych i złych. I złapałem klimat tego filmu, gdybym jak większośc krytyków, nie dostrzegł tego prostego założenia uznałbym że był to film kiepski jak owi krytycy. Bo postacie papierowe, relacje międzyludzkie czarno białe i uproszczone, że fabuła prosta i do bólu schemtyczna i przewidywalna. Tak, lecz gołym okiem widac że ludzie odpowiedzialni za ten film chcieli go właśnie takim stworzyć , i wyszło im to bardzo dobrze. W tym filmie nie chodziło o ludzkie dramaty, o szare życie szarych ludzi, to był film o tym jak zły Szon Penn i jego mafia dostaje bęcki od Dobrego Dżosza Brolina i jego zgraji.
Nie potrzebuję twojego szacunku człowieku więc sobie go zachowaj. Jak widać jednak nie rozumiesz że można mieć inny gust, idąc twoim rozumowaniem mogę stwierdzić że skoro film ma ocenę w okolicach 7 to dlatego że ludzie zawyżają te ocenę dając zbyt często 8, 9 , czy 10. Ja dałem 1 bo w mojej ocenie jest to poważnie skopany film. Powiedz mi co cię tak urzekło w tym obrazie, myslisz że pokazali kawałek życia paru krawęzników którzy chcieli być kimś więcej ? Że zobaczyłeś mocne kino akcji ? Która scena najbardziej cię ujeła, co zdecydowało o tym że jest to taki dobry film ? . Gang meksykańców był naprawdę śmieszny, ciągle mówili faka madafaka fak ju ju fakin faker fukin fukin madafaka, i wywijali spluwami(uwierz mi są lepsze środki, którymi można się posłużyć by taki gang robił wrażenie). Jake nosił ze sobą kamerę i wszystko nagrywał, przez cały film nie dowiedzieliśmy jaki był tego powód, oproćz tego gdy sie wykręcał przed przełożonymi. Film przez pozorowane kręcenie za pomocą różnych nieprofesjonalnych kamerek być może miał dać poczucie realizmu ale niestety mnie to nie przekonało, było wprowadzone na siłę i psuło ujęcia jak i znaczenie scen. A zostało wprowadzone by trafić do odpowiedniego odbiorcy, przecież mamy takie czasy, wszyscy coś kręcą, tani i miałki chwyt marketingowy, tak jak ujęcie wyjęte prosto z gry FPP. Dialogi w tym filmie były toporne i nudne, wycinki z ich życia prywatnego wręcz żenujące, film był bardzo długi jak na to co się przez ten czas wydarzyło, a działo się bardzo niewiele. I o czym do cholery w końcu miał być ten film ? Dawno już się tak nie wymęczyłem. We wszystkich aspektach ten film ma u mnie 1, jest tragicznie skopany. To chyba znaczy że raczej nie zmienię swojego podejścia.
Dla twojej wiadomości: nie mam żadnego kontaktu z jakimkolwiek rodzajem telewizji w swoim domu.
Niepokoi mnie też to iż napisałeś że się niepotrzebnie wyróżniam , tzn że ty się dopasowałes do ogółu a ja nie więc nie mam "czego szukać w sferze filmów"? Co to ma do rzeczy ? Niepotrzebnie zaniżam ? Czy ja komuś zrobiłem krzywdę ? Filmweb nie zabrania mieć własnego zdania, a tobie sie marzy kolektywne ocenianie, może weź stwórz grupę centralnie oceniającą jedyną słuszną miarą filmy aby nikt broń boże nie miał innego zdania. Ja też mam tu parę filmów które oceniłem znacznie wyżej niż średnia, jakoś z tym żyję, wstaję rano i stawiam czoła tym wszystkim zawyżonym i zaniżonym ocenom, nie poddaję się. Ty też się nie poddawaj
I pamiętaj że średnia ocen nazywa się średnią bo bierze pod uwagę całą skalę, stąd jest średnia a nie stąd że wszyscy oceniają ten film na 7.

ocenił(a) film na 5
pubene

Popieram w całej rozciągłości:-) Może 1 to trochę za mało, ale sam nie oceniam bo wystarczyło mi 10 pierwszych minut i szybkie przewijanie

ocenił(a) film na 6
nexxen

Piszac: to film dla niezrownowazonych nastolatkow, dziwisz sie, ze ludzie reaguja w taki czy inny sposob. Napisz po prostu, film mi sie nie podobal,bo to lub tamto, ocen film, a nie ludzi, ktorzy mieli odmnienne zdanie. Nie bedziesz pozniej musial pisac elaboratow.
Nawiazujac do kilku wypowiedzi wyzej:
- przez pierwsze 10 minut filmu, tez myslalam, ze jeszcze chwile i nie dam rady
- byc moze podeszlam do tego filmu z troche innej strony, poniewaz bylam w Los Angeles i kiedy wyszlam na ulice wieczorem, to myslalam, ze popuszcze w gatki ze strachu.
- Kevin sam w domu, to doskonala komedia familijna. Moj syn ja uwielbia (ja ogladam razem z nim i tez mam ubaw)
- Szybcy i wsciekli, to calkowicie nie moj gust filmowy.

ocenił(a) film na 10
nexxen

czyli nie obejrzałeś filmu skoro co chwilę przewijałeś... fajnie, że w takim razie oceniasz... swoją drogą niektóre filmy tak mają, że na początku są mdłe ale potem nadrabiają ;) chociaż mi to od samego początku film się podobał ;) jest świetny... I uważam że jeśli ocenia się ten film na 1 to na prawdę komuś się nudzi i po prostu chce trochę się podenerwować innych, albo ma naprawdę fatalny gust (wiem o gustach się nie dyskutuje, ale to już przegięcie) no i jeszcze jest ostatnie wyjście: "Jestem tak bardzo JP, tyle krzywdy wyrządziła mi policja i to co jest ukazane w filmie to nie prawda, tylko wielka ściema bla bla bla..."
Pozdro ;)

ocenił(a) film na 5
Rozalia12

Przecież piszę, że NIE oceniam. Zgadzam się tylko z argumentacją pubene, a niekoniecznie z jego oceną ;)

ocenił(a) film na 8
nexxen

A skoro nie widziałeś to po co uczestniczyć w tej dyskusji? Jak nie oglądnąłem jakiegoś filmu to nie wypowiadam się na jego temat. Proste? A może zbyt trudne dla ciebie?

ocenił(a) film na 5
Cathay

Bo tak mi się podoba. Widziałem tyle, ile uważałem za stosowne i ile mogłem znieść.

ocenił(a) film na 8
nexxen

Klasyka, nie widziałem a i tak oceniam... A później do sejmu wchodzi poparaństwo i pisdactwo.

ocenił(a) film na 7
pubene

To jest film o życiu na "przysłowiowej" ulicy. Realia tak wyglądają, nie wiem dlaczego uważasz, że to film dla niezrównoważonych nastolatków, czy też kiepska komedia. Akcja rzeczywiście zaczęła się w ostatnich 20 minutach filmu i szczerze mówiąc (przynajmniej mnie) dłużył się momentami. Ale tak jak napisałam, tak wygląda "prawdziwe" życie. I myślę, że reżyser właśnie to starał się pokazać, a nie próbować rozśmieszyć publikę...

ocenił(a) film na 1
Blenia

Te realia to jak wyglądają ? Bo z filmu się tego nie dowiedziałem. Że są gangi, przemoc, policja i że ludzie mają ambicje ?. To tylko w Los Angeles ?. Nawet w filmie parę razy podkreślone jest, że nasi bohaterowie mają niespotykane "szczęście" być w środku wydarzeń ponad codzienną rutynę patrolowania ulic na przedmieściach i czynnośći z tym związanych. Ani to paradokument, ni poważny film sensacyjny bo nie ma spójnej, jasnej i konkretnej fabuły. I czy musieli zrobić z tych gliniarzy takich tępaków ? A z gangu karykaturę ? Ja wiem że Amerykańce cierpią na manię wielkości, może to jest film o tym ? O mani wielkości połączonej z bezdenną głupotą ? To tylko moje zdanie.
Dlaczego dla niezrównoważonych nastolatków ? Pewnie przez środki wyrazu, stronę wizualną tego filmu, przez jego prostotę i akcenty rozłożone na to co się ludziom w tym wieku będącym podoba i imponuje. Cały ten film to "wożenie się", wszyscy sie tam wożą, puszą, jakby byli na boisku w liceum, (jedni z tego wyrastają inni nie). A kiepska komedia juz choćby za dialogi, parę razy naprawdę miało byc zabawnie, innym razem zabawnie wyszło( wide - "rozmowy gangu" )

ocenił(a) film na 10
pubene

Gdyby zrobiono film zawierający głównie czynności z życia wyjęte, to taki film raczej nie byłby atrakcyjny a nudny. Moim zdaniem zasłużył na mocną ósemkę.

ocenił(a) film na 9
pubene

Jak już ktoś tu napisał, powinno się napisać że "film mi się nie podobał, za mało akcji/ za dużo akcji, nudny/ciekawy, gra aktorów dobra/ kiepska itp a nie stwierdzać że "film jest dla niezrównoważonych nastolatków". Każdy ma inny gust jedni by sobie siedli z rodziną i oglądali "W pustyni i w puszczy" a ja prędzej dałbym się kopać prądem niż to znowu obejrzeć, Podobnie jest z okrzykniętym wielkim polskim filmem Dniem Świra. Kwestia gustu i kto co lubi. Jedni wolą płakać na melodramatach, inni śmiać się z parodii filmów a jeszcze inni bać się na horrorach. Jeżeli jest się dorosłym, dojrzałym to powinno się prezentować jakiś poziom rozmowy nie obrażając innych, a nie szufladkować kogoś w kategoriach wiekowo-intelektualnych.

ocenił(a) film na 1
Avari1987

Tak więc jesteś niewyżytym nastolatkiem i sie obraziłeś ? Czy mogłem w jakikolwiek sposób urazić społeczność niewyżytych nastolatków szufladkując ich tym filmem ? To trochę bez sensu nie uważasz ? Póki co to raczej mnie się tutaj próbuje obrażać i wskazywać jedyne słuszne zachowania. I co to ma być za tekst pt. "powinno się napisać" ? Napisałem swoje zdanie hasłowo, krótko, nawet nie mówię że trafnie, ale mi wystarczyło. Potem to rozwinąłem, wielokorotnie, zauważyłeś ten fakt ? Czy pisałem zbyt małą czcionką ? Myślę że niewyżyty nastolatek się nie obrazi, ktoś kto jest dorosły, tymbardziej. Chyba że koniecznie chce się poczuć urażony, to też jego prawo, tak jak moim prawem jest mieć własne zdanie. Prześledź proszę jeszcze raz ten wątek i ogarnij kto kogo obraża.

ocenił(a) film na 9
pubene

Tak zostałeś obrażony, masz rację. Jednak sam sobie to prowokujesz. Mój nick ma w sobie mój rok urodzenia. I dla Twojej informacji zirytował mnie Twój tekst o nastolatkach bo mimo wszystko uważam że dobry, trzymający w napięciu film. Nie jest kwestią czy ja się obraziłem ale kwestia zwrócenia uwagi na sposoby wyrażania opinii. Bo ja też mogę napisać że film "Dzień Świra" jest dla niedorajdów życiowych i jest to jedno z większych gówien polskiej kinematografii. Mógłbym napisać że "Tajemnica Brokeback Mountain" jest filmem dla homoseksualistów. Podniosłem kwestię generalizacji. Generalizujesz mnie i innych do pewnej grupy, w której nie jestem i patrząc się mimo wszystko na mój wiek jak i dzisiejszy styl bycia tych niezrównoważonych nastolatków to w jednak obrażasz kogoś. Piszesz że masz prawo. Masz prawo jak najbardziej. Tylko w tym ustroju zwanym demokracją masz prawo wyrazić swoją wolę nie godząc w innych ludzi. Zapewniam Cię że nie trzeba kierować czegoś personalnie by obrazić ludzi. I dla Twojej informacji nie usprawiedliwiam powyższych wpisów obrażających się, jednak jak już napisałem wypowiedziami takimi jak Twój pierwszy wpis możesz kogoś sprowokować..

ocenił(a) film na 6
Avari1987

zgadzam sie w 100% z przedmowca!

ocenił(a) film na 6
pubene

Nie mogę powiedzieć, ze się obraziłam, ale nie było mi przyjemnie, gdy przeczytalam, ze zatrzymalam sie na etapie postrzelonego podlotka, tylko dlatego, ze film uznalam za dobry.
Musze jednak przyznac, ze po lektrurze Twoich wypowiedzi, doszlam do wniosku, ze jest troche racji w tym co piszesz (i nawet zmniejszylam ocene). Jednak ocena 1, to chyba przegiecie :)

ocenił(a) film na 1
loci

Wiecie co, może macie rację z tym epitetem. Myślę że dyskusje na tym forum dzielą sie głównie na takie, w którch od początku lecą niewybredne epitety i na takie, które dotyczą filmu i wrażeń z nim związanych. Moich krótki opis wrażeń przeistoczył się w prowokację i wybaczcie ale pierwsze komentarze to niejako trochę potwierdzenie tej mojej opinii. Bo o i ile rzeczywiście można się poczuć dotkniętym określeniem "niewyżyty nastolatek" to już odpowiedzi w stylu użytkownika "Mee How 333" czy "Darek9410" znów niestety podpadają pod to określenie. Myślę że jeśli ktoś się nie czuje się i de facto nie jest niewyżytym nastolatkiem i ma ochotę wyrazić swoje zdanie to naturalnym jest że nie będzie pisał takich postów, to się nawzajem wyklucza. "Tytus Andronikus" dostał ode mnie 10, uwielbiam ten film, są osoby , które dają jedynkę i jadą nie przebierając w słowach, ich sprawa. Na pewno nie zmienia to mojego zdania na temat tego obrazu jaki i nie czuję się dotknięty tym, że dla kogoś to np. "gejowski mix". Przecież nie będę się kopał z koniem, choć niektórzy się kopią i to też jest ich sprawa. Zauważcie też że o ile dosyć konkretnie rozwinąłem swą opinię chcąc wyjść z klimatu prowokacji o tyle mało kto broni tego filmu argumentując. Swoją drogą dziękuję za docenienie mojej rozwiniętej wersji opinii.
"Dzień Świra" mi się ostatecznie spodobał, choć za pierwszym razem chyba po raz pierwszy w życiu nsprawdę chciałem wyjść z kina.
Jeśli chodzi o jedynkę za omawiany film, naprawdę się zmęczyłem, nic mi się nie spodobało, praktycznie wszystko irytowało, ocena mogła być tylko jedna.

ocenił(a) film na 4
pubene

Dla mnie ten film to typowa papka dla przygłupów. Są bohaterscy policjanci, są ci okropni meksykanie, jest wątek miłosny, jest tragedia i wspaniałe poświęcenie. Generalnie film bardzo słaby, poniżej poziomu chociażby Rambo. Denne dialogi, denna i naiwna fabuła, cały film jest głupkowaty. Spodziewałem się czegoś więcej, wyszedł film, w którym z powodzeniem można by obsadzić Stevena Seagala w głównej roli. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
pubene

Chłopie ty i twoje pierwsze wypowiedzi to czysta esencja prowokacji. Jak również ta ocena.

Wpierdzielasz się na forum i oceniasz film na 1 bo ci się nie podobał, co jest żałosne. Ocena 3 to słaby, nie wiem jak filmowi, który jest spójny i niesie jakieś przesłanie lub pokazuje coś nowego można dać 1.

A niektórzy cytując 'De gustibus non est disputandum' zapominają o drugiej części tego przysłowia.

O gustach się nie dyskutuje.
Jak się ich nie ma.

Idealnie odzwierciedla to ciebie.
Bez pozdrowień.

ocenił(a) film na 1
megoznik

Wow, niektórzy jak widać mają jednak w sobie niewyżytego nastolatka, co sprawia że moja pierwsza wypowiedź nie jest jednak tylko prowokacją lecz przy okazji stwierdzeniem faktu. Dorośnij chłopcze i przeczytaj jeszcze raz ten wątek. Ja cię też mogę określić totalnym bezguściem, bo dałeś temu gniotowi 8. Ale tego nie zrobię, w przeciwieństwie do ciebie nie będę ci narzucał kryteriów jakimi mam sie kierować oceniając film bo to jest poprostu głupie . Dałem 1 bo na tyle w mych oczach zasługuje, poradź sobie z tym jakoś. I ten tekst "Wpierdzielasz się na forum i oceniasz film na 1 bo ci sie nie podobał, co jest żałosne" Ile ty masz lat ? 9 ? 10 ? A może to ty się wpierdzielasz z głupawym komentarzem w mój wątek ? Po to jest forum, by na nim pisać i po to są oceny od 1 do 10 by w tej skali oceniać. Przykro mi, zgłoś swój problem twórcom Filmweb, że użytkownicy na ich stronie mają czelność dawać filmom jedynki i twierdzić że to dlatego że te filmy są do dupy. To system jest zły, walcz z nim, powodzenia. Twój komentarz jest żywym potwierdzeniem mojej myśli przewodniej na temat tego filmu więc pozostaje mi tylko ci podziękować. I założę się że nie przeczytałeś całego wątku. Następny pokrzywdzony, nie martw się, wszystko będzie dobrze.

ocenił(a) film na 9
pubene

Skoro film nie przypadł Ci do gustu to go nie oceniaj. Ja Hobbita wyłączylem po 15 minutach, bo nie jest to film dla mnie. Wg wielu jest to arcydzieło, a dla mnie jest to film, który by mnie nie zaciekawił. Tak samo byłoby z Harry Poterem, czy Władca Pierscieni. Kazdy ma swój gust i trzeba uszanowac.

ocenił(a) film na 8
pubene

To jest prosta sprawa.

Mi się obrazy Van Gogha mogą nie podobać, mogę nazwać je bohomazami, bo wolę rysunki dzieci z przedszkoli.

Wolno mi? Wolno.

Ale nie wpierdalam się na fora fanów sztuki i nie walę wielkiego posta jaki to Van Gogh jest beznadziejny i w ogóle 1/10, żeby tylko prowokować innych.
Kwestia taktu, jak 99% populacji twierdzi, że coś jest bardzo dobre to ocenianie tego na 1 to kpina i zwykła złośliwość. Dodatkowe chełpienie się na tym i zakładanie nowego tematu to kpina podwójna i marna prowokacja.

Tyle w temacie :)

ocenił(a) film na 9
pubene

Jak możesz w ogóle pisać takie głupoty, nazywać kogoś niezrównoważonym nastolatkiem na podstawie oceny filmu? Już pokazałeś swój poziom, nie rozpisuj się więcej, wystarczy Twój pierwszy post.

ocenił(a) film na 1
wlodetzky

Ustian ja obejrzałem ten film do końca więc wyrażam swoją opinię. Czepiacie się niewyżytych nastolatków, tymczasem ja uzasadniłem swoją ocenę, uzasadniłem nawet czemu użyłem tego zwrotu. Po emocjonalnej, krotkiej opinii dodałem konkretną i rozwiniętą. Niestety ale gust to ni mniej ni więcej jak chłodne, SUBIEKTYWNE opiniowanie danej wartości czy rzeczy i na twoje nieszczęscie z definicji ocena ta może być tak POZYTYWNA jaki NEGATYWNA. Więc tak jak napisałeś każdy ma swój gust i trzeba to uszanować. Ponadto nie widzę tu z bardzo twojej opinii na temat filmu, tylko pretensje do mojej, jeśli to jest dla ciebie poczucie gustu to rzeczywiście nie ma o czym mówić.
I jaki jest w ogóle sens wyrażania swojej opinii na temat sztuki skoro w pojęciu niektórych osób głosy na nie nie mają racji bytu tylko dlatego że są w mniejszości ? Zachciało ci się cenzury ?Pisałem juz wcześniej żebyście sobie utworzyli jakąś komisję jedynego słusznego oceniania filmów i odgórnie narzucali wszystkim swą ocenę. Ten film mi się nie podobał, do tego stopnia że nie podskoczy wyżej jak na 1, to nie jest prowokacja, jedna z użytkowniczek wzięła pod uwagę moje argumenty i obniżyła ocenę. Megazonik zdajesz sobie sprawę że impresjonizm był wręcz miażdzony przez krytykę w swoich czasach, że Van Gogha nie doceniono za jego życia, że są ludzie, artyści i krytycy którzy kręca nosem na postimpresjonizm Van Gogha i jemu podobnych bo im się to poprostu ten typ malarstwa niepodoba i mówią o tym głośno ? Że niejeden kurator robiący wystawy omija z daleka ten nurt malarstwa ? Wiesz czemu to robi ? bo może. Ale nie martw się, jest jeszcze parę państw na świecie gdzie wszystkim narzuca się jedną jedyną słuszną myśl przewodnią do każdego zagadnienia, polecam. Napewno ci sie spodoba. Nie wiem jak ty wyliczyłeś te 99% nie wnikam, ale chyba się nieco omsknąłeś. Ponadto często to właśnie jeden procent przynosi więcej konstruktywnej krytyki niż 99 procent cmokających z zachwytu, z czego większość cmoka bo i inni to robią. Więc jeśli uważasz że wolno ci określać malarstwo Van Gogha mianem bohomazów to to rób, masz prawo, nawet jeśli jesteś sam. I nikomu nic do tego. Ale ale, idąc twoim tokiem rozumowania, jeśli ci się mój komentarz nie podoba to po co sie wpierdalasz ? Stajesz się taki sam jak ja. Twierdzisz że to kwestia taktu ? Więc jeśli są ludzie, którzy tak samo jak ja mają złe zdanie na temat tego filmu ale taktownie nie wyrażają tego w ocenie na filmwebie to oznacza to ni mniej ni więcej że ocena ta jest zawyżona. Czy jest w ogole jakis robienia skali ocen skoro twierdzisz że jest nietaktem by była to średnia WSZYSTKICH ocen ? Zwolenników i przeciwników ? I myslisz że to przeze mnie średnia to tylko 7,8 ? przy niemal 50 tysiąch głosów i biorąc pod uwagę że rzucający się na mnie dają temu filmowi 8,9,10 chyba jednak jest jakaś mała grupa osób które nie zachwycają się tym filmem jak wy. Wlodetzky na ciebie to już mi szkoda czasu. Możecie sobie pisać do woli, wymyślać i złorzeczyć, whatever. Ale przyznam wiem jedno, zamęczyliście ten wątek na śmierć. Do tego w większości jesteście na tyle nietaktowni że nie przeczytaliście całej wymiany zdań więc nawet nie powinniście zabierać głosu. Bo to jest właśnie nietakt.

ocenił(a) film na 8
pubene

Tylko ciekaw jestem co bierzesz pod uwagę oceniając film?
Sam fakt, że ci nie przypadł do gustu?

Bo przecież nie scenariusz, grę aktorów, fabułę, zdjęcia czy klimat.

Bo nawet uważając film za średni czy słaby, jeśli już się bierzesz za ocenianie należy zachować choćby szczątkowy obiektywizm. Ty go nie masz, nawet w najmniejszym stopniu.

Powodzenia w dalszym ocenianiu filmów na 1 i na 10.

ocenił(a) film na 9
pubene

Mógłbyś pisać krócej?
Z pewnością jesteś inteligentny. Tylko co to wnosi do oceny filmu?
Tak w skrócie jeśli możesz.

ocenił(a) film na 10
pubene

jesteś głupi

pubene

Film z przyjemnością mi się oglądało głównie ze względu na dialogi, postacie są sympatyczne i nie kryją uczuć, po prostu przyjaźń. Co do akcji to jak na film który stara się być realistyczny to było dość obficie, ale bez jakiejś przesady co mogło by zniesmaczyć. Oby więcej takich tworów.