Tak. Głos która nie pasuje do roli.

Moim zdaniem zagrał genialnie.
A historia naciągana - co masz na myśli?

Ponieważ sam pewnie nie wiesz czego chcesz.
Jesteś typem człowieka któremu się pewni nic nie podoba. "Krytyk" się znalazł za 10 groszy.

Jestem ciekaw jak taki wytrawny krytyk jak Ty obroni 10 dla tego filmu.

Może faktem, że syn Religi potwierdził, że właśnie taki był jego ojciec? Że film to obraz i suche fakty a nie przekoloryzowany i wybielony obrazek człowieka, który był lekarzem?

Mógł sobie mówić, co chciał. Film się podobał i sprzedał, to tak powiedział. Założyłbym się o browarek, że gdyby było inaczej, to jego opinia też byłaby zgoła inna. W tych okolicznościach nie liczyłbym na szczerość i bezinteresowność w wypowiedziach medialnych.

żałosne. Więc idź i pij sobie ten swój browarek pod sklepem. Więcej nie oczekuję po twojej osobie. Tacy jak ty wszędzie szukają podstępów i zakłamania, bo tylko tak funkcjonujecie.

...Bo ludzie przykładni i ułożeni plują sobie w brodę i wzajemnie wyzywają od najgorszych, kiedy nie mają niczego konstruktywnego do powiedzenia, tak?

czego wymagać od kogoś kto daje 1 Nietykalnym o 10 filmom których NIKT nie obejrzał....

No tak, i 8 arcydziełu światowej kinematografii: boa kontra pyton :) Ale o gustach się nie dyskutuje. Zastanawia mnie jednak, dlaczego piszesz, że historia jest mocno naciągana? Przecież jest to film oparty na faktach. Słuchając wywiadów z ówczesnymi współpracownikami Religi, można się przekonać, że profesor był rzeczywiście taki, jak przedstawiają go w filmie.

I wywalał z pracy zupełnie jak dr Huuse

Może to House wywalał jak Religa? ;-)

@luska7 - Śpieszę z odpowiedzią na Twoje pytanie.
Oceny można przyznawać na 2 sposoby:
1. dawać ocenę taką na jaką film faktycznie zasługuje - tak można sobie oceniać jak jesteś jedyną osobą, która ma wpływ na tą ocenę
2. dawać ocenę adekwatną do już otrzymanych ocen - tak powinno się głosować na różnego rodzaju portalach i np przy Złotych Malinach (to prawda, że w ciągu roku powstaje multum filmów gorszych od nominowanych do tej wybitnej nagrody ale trafia ona do tych, które okazały się największą wpadką w stosunku do pokładanych w nich nadziei).

Nie sądzę żeby autor sądził, że Nietykalni to najgorszy film w historii kina ale jego jakość jest absolutnie nieadekwatna do ocen, które otrzymuje na filmwebie. Stąd np u mnie ocena 1 dla Nietykalnych. Film jest dobry do obiadku z rodziną w niedzielne południe. Pod każdym innym względem ten film jest przeciętny (wg mojej subiektywnej opinii).
Działa to też w drugą stronę - uważam, że film 3:10 do Yumy to film dobry (ocena 7) ale patrząc na to, że średnia jego ocen wynosi 7,4 nie dam mu 7 tylko 8, bo uważam że powinien zawędrować odrobinę wyżej (patrząc na jego towarzystwo w rankingu).

A tak zupełnie poza tym - czasami nie warto patrzeć na to jak ktoś ocenił inne filmy, ponieważ kiedy spojrzy się po jakimś czasie na swoje oceny można być nieźle zaskoczonym. ;) Ja tak mam dlatego co jakiś czas otwieram sobie listę moich ocen i koryguję to i owo.

Pierwszy raz spotkałam się z tym, że ktoś ocenia filmy wg średniej oceny na FW żeby ją podnieść lub zmniejszyć. To absurdalne. Moja ocena filmu jest tylko MOJA i nie zależy kompletnie od innych ocen, a tym bardziej jakiejś średniej. Kompletnie nie trafia do mnie przesłanie żeby w taki sposób oceniać. Nietykalni 1 tylko dlatego, że mają wysoką notę ogólną ? To absurdalne. Na 1 zasługeje Kac Wawa, a nie Nietykalni.

Miałabyś oczywiście rację gdyby nie fakt, że ocena, którą opisałaś jako TWOJA wcale nie jest Twoja. Jest wspólna. Oceniając film bezpośrednio wpływasz na to, czy ktoś zdecyduje się obejrzeć dany film, czy też nie (taka w końcu rola owych ocen). Kiedy prowadzisz sobie bloga z recenzjami filmów czy gier, możesz wystawić dowolną ocenę, bo to jest tylko TWOJA ocena i nikt inny nie ma na to wpływu.
Obejrzałem film Kac Wawa (z powodu zamieszania, które wywołał) - wystawiłem ocenę 1. Spodziewałem się gniota, dostałem gniota.
Obejrzałem film Nietykalni (z powodu bardzo wysokich ocen) - wystawiłem ocenę 1. Spodziewałem się arcydzieła, dostałem familijny film o niczym.
Niestety oceny innych ludzi spowodowały, że nieraz rezygnowałem z obejrzenia filmów, które potem zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Film Dom w Głębi Lasu ma ocenę 5,5 - wystawiłem ocenę 10. Spodziewałem się gniota, dostałem świetny film z ciekawą fabułą, zwrotami akcji, dobrą grą aktorską i dobrymi efektami. Na pewno nie dodałbym tego filmu do mojego TOP10 filmów wszech czasów ale zasługuje on na dużo, dużo wyższą ocenę niż posiada teraz, bo niepotrzebnie zniechęca ludzi.

Czytając Twoje podejście do ocen na FW wnioskuje, że wszystkie te oceny powinny być pod Twój gust. Czyli jak widzisz 10 to ten film ma się TOBIE spodobać na 10, a jak widzisz 5 to oczekujesz, że ten film dla Ciebie TEŻ będzie na 5. Taki system ocen na szczęście mamy już dawno za sobą i każdy ma prawo do SWOJEGO gustu i wyrażania go w SWOICH ocenach. Ja kieruję się tylko i wyłącznie moim gustem i nie obchodzi mnie kompletnie jak inni ocenili filmy, które dla mnie są arcydziełami i nie interesuje mnie też, że ktoś sugerując się moją oceną zobaczy taki film i powie nuda. To jest JEGO PRAWO. Prawo do subiektywnych ocen, a nie pod jakiś tam ranking. Nigdy nie będzie tu ocen jednakowych dla wszystkich i to jest cały urok FW, możemy dizęki temu dyskutować.
Tobie się Nietykalni nie podobali, innym tak. I mają też go ocenić na 1 bo TY tak uważasz ? Bo mają mu zmniejszyć ogólną notę. No wybacz to zupełnie bez sensu.
Ja się na FW bardziej sugeruję głosami na forum o jakimś filmie niż oceną, bo ona jest tylko średnią i wszyscy o tym wiemy.

Zupełnie niepotrzebnie podchodzisz do tego tak "agresywnie".
Oceny nie mają być pod mój gust i nigdzie tak nie napisałem. Tak jak napisałem, to czy mi się podobali Nietykalni, czy też nie to wyłącznie moja subiektywna ocena. Jednak ocena ze względu na pokładane w filmie nadzieje jest dużo lepsza niż ocena "z czapy". Np film Primer, który został stworzony przy minimalnym nakładzie budżetowym a twórcy sami zagrali w filmie, bo nie było ich stać na aktorów oceniłem lepiej niż film Drakula, Dziwny Przypadek Benjamina Buttona czy Step Up. Ale nie mogę powiedzieć, że Primer był lepszy pod względem technicznym czy aktorskim. Natomiast po Primerze nie spodziewałem się niczego a po Drakuli Coppoli czy Benjaminie Buttonie spodziewałem się czegoś dużo lepszego. Stąd moje bardzo niskie oceny dla tych filmów.
Patrząc na oceny możesz zobaczyć, że osób, które tak głosują (świadomie czy podświadomie) jest masa. Czy seksmisja faktycznie jest filmem, który jest o krok od bycia jednym ze 100 najlepszych filmów na świecie? Oczywiście, że nie. Czemu ma tak wysokie miejsce w rankingu? Bo to polski film, w pewnym sensie kultowy, do którego ludzie mają sentyment i zawyżają jego ocenę mimo, że wcale nie jest taki dobry.
Napisałaś "Tobie się Nietykalni nie podobali, innym tak. I mają też go ocenić na 1 bo TY tak uważasz?" więc odpowiadam - oczywiście, że nie. Moją oceną chcę tylko zrównoważyć inne skrajne opinie, które spowodowały, że ten film dotarł na 3 miejsce rankingu najlepszych filmów w historii kina.

Ok, czyli jedyny sprawiedliwy na tym forum :) Powinnam Ci podziękować, że czuwasz jakie średnie noty - podkreślam WG CIEBIE - powinny mieć filmy na FW. Nie czarujmy się obiektywny w tym nie jesteś, to jest tylko Twoja subiektywna ocena.
Ja np. "męćzę" teraz 2001 Odyseja kosmiczna, bo lubię Kubicka, ale to nie znaczy, że dam jej 10, bo uważam, że to dzieło. Dam jej tyle na ile ją ocenię i nie interesuje mnie czy mam teraz podwyższać czy zniżać średnią.
Kto w ogóle wymyśla, że coś jest arcydziełem i ma być przez wszystkich lubiane ?
Czy wg Ciebie film, który jest na pierwszym miejscy filmów FW na to zasługuje ? Wg mnie nie, ale wg kogoś innego tak. I tylko dlatego miałabym mu dać 1 ? Jakoś nie potrafię nijak się do tej Twojej koncepcji "nadzora prawidłowości średnich ocen" przekonać.

W każdym poście podkreślam "to moja subiektywna ocena" a Ty mi to wypominasz jakby to było coś złego. Wystawiając ocenę robię przeciwwagę dla osób, które robią to samo tylko mają inny gust niż ja. Jeśli uważasz, że to zbrodnia przeciw ludzkości zawsze możesz to zgłosić do sądu :)
Kto wymyśla co jest arcydziełem? Krytycy, Akademia Filmowa, redaktorzy. Generalnie osoby, które mają autorytet w tej dziedzinie lub osoby mające możliwość dzielić się swoją opinią z milionami osób na całym świecie. Stąd taki Artysta (w moim subiektywnym odczuciu gniot) jest uznany za arcydzieło a ja uważam, że to wpadka kinematografii XXI wieku.
Czy uważam, że Skazani na Shawshank to film, który powinien się znaleźć na pierwszym miejscu? Raczej nie. Nie zaprzeczę jednak, że film jest bardzo dobry. Ale jeśli uważasz, że Skazani to film, który mimo swojej znakomitej renomy jest w rzeczywistości słabym filmem to uważam, że powinnaś wystawić mu opinię adekwatną do ogólnej opinii na jego temat.
Z jakiego powodu starasz się ośmieszyć to co piszę? Tylko dlatego, że masz inną opinię? Przez całą naszą dyskusję ja prezentuję swoją opinię jednocześnie akceptując Twoją. Ty z kolei w każdym jednym poście zaciekle atakujesz zupełnie bez powodu.
Odnośnie Twojej wypowiedzi dotyczącej Odysei Kosmicznej - to nie ma nic do tego co napisałem. Mogę lubić Garego Oldmana a jednocześnie wystawić 1 Drakuli, mogę nie lubić Afflecka ale mogę wystawić dobrą ocenę Operacji Argo. Poza tym nie wystawiam wyłącznie ocen 1 i 10.
Jeszcze jeśli mogłabyś zwrócić uwagę na jedną rzecz - znaki zapytania (podobnie jak wykrzykniki i kropki) stawia się bezpośrednio przy wyrazie. Tym razem to obiektywna opinia, z którą musisz się zgodzić :)

Nie przesadzaj z tą zbrodnią przeciw ludzkości :) Sam się trochę już zapętliłeś. Czyli Twoja subiektywna ocena dla filmu Nietykalni to 1 ? Aż boję się zapytać na ile oceniasz w takim razie Wyjazd integracyjny, bo Kac Wawa wg Twojej subiektywnej oceny jest na poziomie Nietykalnych. Ups... Twoje oczekiwania były inne, więc musiałeś dać 1. Rozumiem :)
Nie uważam Skazanych za słaby film (dałam mu 7), ale czy najlepszy ze wszystkich w całej kinematografii? Na pewno nie jest najlepszy. Dlaczego mam mu wystawiać notę "adekwatną do ogólnej opinii na jego temat " ? Kompletnie nie rozumiem, to jest tylko MOJA ocena, a nie jakieś odniesienie do ogólnej opinii.
Dziękuję za lekcję, ale chyba my nie o tym.

Żeby było to dla Ciebie bardziej przejrzyste napiszę w punktach:
1. Uwaga odnośnie znaków zapytania nie była po to żeby Cię ośmieszyć czy dać Ci lekcję ortografii. Napisałem ją na koniec jako dodatek do całego posta. Tym bardziej nie rozumiem kolejnego ataku. Po co pisać z błędami skoro można bez?
2. Moja ocena dla Nietykalnych to ocena subiektywna. Moją oceną jest to, że stosunek oczekiwania/rzeczywistość przemawia na bardzo dużą niekorzyść dla tego filmu. Gdybym zobaczył ten film w telewizji nie niedzielne południe pewnie bym go ocenił na 4 lub 5. Obejrzałem go jako jeden z 3 najlepszych filmów świata wg Filmwebu i się poważnie rozczarowałem. Jeszcze raz podam przykład Złotych Malin gdzie nie są "nagradzane" te filmy, które są w rzeczywistości najgorsze ale te, o których jest głośno i są w dodatku słabe (jak na tego typu produkcje).
3. Niepotrzebnie piszesz z manierą osoby wszechwiedzącej jak w pierwszym akapicie. Zdecyduj się czy mam prawo do własnego zdania czy też nie.
4. Zwróć uwagę z czego wynikła dyskusja i w co się przerodziła - jeden z użytkowników napisał wypowiedź w stylu "dałeś 3 filmowi pt Bogowie? No tak, czego się spodziewać po kimś kto dał ocenę 1 Nietykalnym". Wypowiedź kompletnie bez sensu, bo nie dość, że pozbawia kogoś własnego zdania to jeszcze niepotrzebnie miesza kilka tematów jednocześnie. Ja na to odpowiedziałem, że nie chce mi się wierzyć, że ktoś ocenia Nietykalnych na 1, bo na 1 można chyba ocenić tylko Kac Wawę i jakieś północnokoreańskie produkcje oraz kilka odcinków Anny Marii Wesołowskiej. I później napisałem skąd taka ocena może wynikać. A Ty przez kilka kolejnych postów starasz się udowodnić, że co prawda mam prawo do własnej opinii... ale tak właściwie to go nie mam.
5. Z przyjemnością przeczytam Twoją odpowiedź na tego posta natomiast myślę, że rozmowy nie ma co kontynuować. Ja się Ciebie nie staram przekonać do mojego zdania (jedynie je argumentuję), Ty masz swoje zdanie, które już też przedstawiłaś i odpowiednio to argumentowałaś, kulturalnie wymieniliśmy poglądy i chyba to tyle.
Pozdrawiam :)

Też uważam, że tyle wystarczy. Pozdrawiam.

Przepraszam że się wtrącę. FW to takie jury, w którym zasiada tysiące osób, gdzie każda z nich podnosi tabliczkę z własną, subiektywną oceną i z tych ocen powstaje średnia.
Ty natomiast, zanim podniesiesz swoją, to zaglądasz innym jak oceniali i filmowi który wg Ciebie zasługuje na 4-5, a ma średnią 8 dajesz 1, bo chcesz naprawić błąd, popełniony wg Ciebie przez innych. To nie fair, nie masz prawa do ingerowania w oceny innych, a pośrednio to robisz. Gdyby w czasie skoków narciarskich, boksu, itd w ten sam sposób zachowywali się sędziowie, to dochodziło by do absurdów.
Idąc twoim tokiem myślenia, powinienem teraz iść i zmienić swoją ocenę Nietykalnych, i dać mu 10 żeby zrównoważyć twoją, wg mnie niesłuszną 1. Niesłuszną, bo przyznałeś się, że wg ciebie ten film zasługuje na 4-5.
To samo powinna zrobić majkalipcowa i inni którym ten film się podobał, tylko do czego to doprowadzi?

Oczywiście, że nie zgadzam się z podejściem Journeymana666 . Jakiś film dostał 10 głosów na 8, ale zdaniem Journeymana666 zasługuje na 7, więc zamiast dać 7 daje 1. Ostateczna ocena jest bliższa tego co sobie zażyczył Journeyman666 , więc jest w porządku. Pie..ć co sobie myślało tamtych 10 osób. Ważne co pomyślał sobie Journeyman666. Pozostaje mieć nadzieję, że Journeyman666 ma przynajmniej 500-5000 poddanych, gotowych zrobić dla niego wszystko i dzięki temu odpowiednio głosując można ocenę każdego filmu przyciąć do jedynie słusznych i prawidłowych wytycznych zaproponowanych przez wielkiego wodza, ukochanego przywódcę Journeymana666. Cała ta dyskusja jest wredna, bo zmusiliście imperialistycznymi sztuczkami zachodnie marionetki Journeymana666 do wymyślenia alternatywnej ideologii eksportowej, że ocena jest wynikiem porównania oczekiwań z efektami końcowymi. A przecież wiadomo - "sąd sądem ,a sprawiedliwość musi być po naszej stronie".
O wiele jeszcze musi się zmienić, by słowa i oceny Journeymana666 były wreszcie traktowane z należytym szacunkiem i uwielbieniem!
https://www.youtube.com/watch?v=J9jTDjLV9_I

...to tzw. "Wyszukany gust" filmowy, dusza artyzmu, choć bardziej autyzmu.

Argumentum ad personam.

Dlaczego historia naciągana?
A co do głosu, to myślę, że wielu spodziewało się usłyszeć głos Religi, stąd rozczarowanie, zwłaszcza że trochę wizualnie Kot został upodobniony do granej postaci... Mnie akurat kreacja Kota się podobała.

Nie zgadzam się z Twoją opinią i z tym, że dałeś 3/10. Kot stworzył bardzo ciekawą kreację. Może film to nie jest majstersztyk, ale jak na polskie warunki 3 to ocena stanowczo za niska.

Dziecko drogie-przenieśc sie na portal, gdzie poruszane sa tematy, o ktorych masz chocby fioletowe pojecie i nie bredz, okey? Jako krytk filmowy radze z sympatia-nie smęć o kwestiach, o ktorych nie masz najmniejszego pojęcia i nie wprowadzaj ludzi w bład. Wielkie dzięki z góry. !

Polska kinematografia leży na dnie ? To chyba tania prowokacja albo nie oglądasz polskich filmów - no chyba, że jedynie widziałeś "Ciacho" i 'Wyjazd integracyjny". Naprawdę nie znasz jednego dobrego współczesnego polskiego filmu ? No nie żartuj. Chyba, że nie mieszkasz w Polsce i interesuje Cię już tylko plucie na wszystko co polskie.

Ostatni zjadliwy polski film to pokłosie.

A ostatni dobry polski film ?

Może PitBull

2005 r. to dawno. Nie będę Cię przekonywać, że od tego czasu powstało dużo dobrych polskich filmów bo i po co skoro uważasz inaczej.

IDA.

Ja akurat uważam, że dobrych polskich filmów jest dużo. Idy nad czym ubolewam, jeszcze nie widziałam.

Wiesz, denne filmy raczej nie sa doceniane na Festiwalu Filmowym w Gdyni ... A po za tym, idź spamować gdzie indziej :)

A to jakaś nowość od kiedy to brak słabych filmów w Gdyni? :D

Uważasz się za lepszego krytyka niż krytycy na Festiwalu W Gdyni?
Malkontenta (PalmerChili) nie da się do niczego przekonać bo zawsze wie lepiej niż cały świat.
The End

Zauważ tylko, że festiwal w Gdyni jest nastawiony na nagradzanie polskich produkcji. Ja jako widz nie mam obowiązku ograniczać się tylko rodzimym kinem w wystawianiu swoich ocen a wręcz przeciwnie, chciałbym aby nasze kino bez kompleksów rywalizowało ze światem a do tego potrzeba nam takich ocen. Myślisz, że to przypadek, że te filmy zgarniają nagrody tylko i wyłącznie na festiwalach w Polsce? Dlaczego nikt nie docenia tego filmu za granicą?

Nie zamykajmy się na swoim podwórku w kółku wzajemnej adoracji, jak to ma miejsce w Gdyni. Wyjdźmy do świata filmowego i przestańmy oceniać film zaczynając od słów "jak na polskie warunki". Bo mamy takie same warunki jak inne kraje zdobywające nagrody na festiwalach międzynarodowych.

Zważywszy, że festiwal w Gdyni jest festiwalem polskich filmów, ciężko im nagradzać filmy zagraniczne, ale dla ciebie się postarają...

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Polecam wrócić do szkoły.

historia nie jest naciagana, ale wyciagnieto najbardziej spektakularne fragmenty z zycia religi, stad takie wrazenie. Zgadzam sie, jesli chodzi o gre kota.ponadto uwazam, ze wyglada on w tym filmie jak dziecko frankensteina.Porusza sie jak zombi.Sadze, ze mozna bylo znalezc do tej roli innego aktora ,,bardziej zwartego".wg.mnie to jego slaba rola.gra ograniczonymi srodkami wyrazu.chodzi jak mutant, wlasciwie jest karykatura religi.akcja filmu jest dobrze opowiedziana, duzo punktow zwrotnych, film przerysowany, upraszczajacy bogata osobowowsc religii. brakuje dobrze osadzonych w historii rol drugoplanowych. w tym sensie sa to tylko nazwiska.Dla mnie dzielko bardziej telewizyjne. bez finezji, bez drugiego dna. szybka akcja dla niewymagajacego widza.

Tekst miesiąca ...historia naciągana... o ludzie... przecież to na faktach jest... tylko trochę poprawione na potrzeby filmu...

Tekst miesiąca to ja tutaj widzę " przecież to na faktach jest... tylko trochę poprawione na potrzeby filmu"
:D zwłaszcza to "trochę"

Trolling is a art :)

pan jest zwykłym trollem i pewnie nawet nie widział filmu. dno to pan, drogi panie.

Historia potwierdzona przez wszystkich mających powiązania z Religą, Kot zagrał w oskarowym stylu... nie zazdroszczę gustu.

Ocena 10 :D :D :D w oskarowym stylu :D :D

nie zazdroszczę gustu.

Kreatywne