Co by tu o tym filmie powiedzieć. Na pewno świetnie jest zmontowany i udźwiękowiony. Zagrane też bardzo fajnie, ale sama fabuła dla taka sobie. Film z jednej strony odpycha, z drugiej budzi sympatię dla bohaterów którymi gardzą "normalni" obywatele. Połowa filmu bardzo lekka, druga cięższa z kulminacją w postaci "podwójnego bicia". Najlepsza scena to handel narkotykami tego kolesia granego przez Molinę - dla mnie wspaniałe. Szkoda że urwano wątek rodziców Dirka i już do niego nie powrócono. No i Heather Graham raczej mnie odepchnęła niż się spodobała...