Pokazujący jak łatwo można wejść na szczyt i równie łatwo spaść z niego. Przedstawiający "schyłek złotej ery porno" lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych oraz jaka zmiana nastąpiła w myśleniu seksualnym społeczeństwa, co zostało ujęte w paru dluższych ujeciach; chociażby w limuzynie. Ta "lekko brutalna" scena dobitnie pokazuje tą przemianę, którą paradoksalnie w kulturze mogła zapoczątkować właśnie era "złota era porno". Lecz są też inne ciekawe sceny, w których reżyser i scenarzysta w jednym, zastanawia się, próbuję zweryfikować pogłębiającą się z każdym dziesięcioleciem brutalność społeczną. Oczywiście głównie jest to historia luźno oparta na życiu wielkiej gwiazdy porno tamtych czasów, jednakże tego typu dywagacje odnajdziemy szczególnie w ostatniej godzinie filmu. Czas przy tym obrazie mija szybko i przyjemnie ;). Po seansie na pewno z pustymi glowami nie zostaniemy.