Polecam każdemu, dosłownie każdemu, jeżeli uważacie się za inteligentnych 
ludzi, dostrzeżecie w filmie to coś, czar Sachy Barona Cohena. Film jest 
rewelacyjny, pewnie dlatego że Bruno przesadził i to bardzo, jednak zrobił 
to w taki sposób, że nikt inny nie jest w stanie tego osiągnąć. Wszystkim 
tym, którzy go odradzają mówię : wracajcie do lektury harrego pottera, żal 
mi was, żal. POLECAM!
Ten film nie ma w sobie NIC inteligentnego. jest to w sumie odgrzanie na nowo starego kotleta jakim był "Borat" i podanie go w "świeżym" sosie jakim jest zmienienie obiektu kpin... Ten film to kolejny jałowy chłam, stek bełkotu i wulgarnego humoru, którego ofiarą padają naiwne stereotypy. Dziękuję
Ten film to komedia a komedie zwykle NIC inteligentnego nie wnoszą od tego są filmy dokumentalne. A do borata jest podobny tylko tym że koleś wyjeżdżą chcąc robić sławę potem traci wszystko i szczęśliwie się kończy ale inne teksty inni aktorzy. W Harrym Poterze było podobnie przed szkołą szkoła i walka z wrogiem a HP to bestseller więc ten "świeży" sos wszystkim smakował
a ja w pełni zgadzam się z yardie. to film dla inteligentnych ludzi. idioci po prostu go nie rozumieją i widzą w nim wulgarność, a humor tego filmu jest gdzie indziej!
a ja całkowicie nie zgadzam się z yardie. to nie jest film dla inteligentnych ludzi. tylko idioci go rozumieją i nie widzą w nim wulgarności.
ja w ogóle dziwie się że ludzie dzielą kinomanów na inteligentnych i nieinteligentnych :| kto im dał możliwość sądzenia? skupcie sie na ocenie filmu a nie ludzi :] 
przykre jest to że zamiast się jednoczyć w wspólnej pasji to dzielicie się i obrażacie..
Całkowicie się zgadzam. Całe kino ryczało ze śmiechu. Kilka osób oczywiście wyszło. Rozumiem - inne poczucie humoru. 
Cohen robi sobie wulgarne jaja ze wszystkich: białych redneck'ów, czrnych, gejów, itp itd. 
Super rozrywka dla ludzi którzy lubią naprawdę czarny humor. 
Teza: "Film jest dla ludzi inteligentnych i tylko tacy ludzie się z niego śmieją" 
Próba statystyczna: Ludzie w kinie 
 
Wiemy, że większość ludzi jest debilna. Skoro całe kina zalewała fala śmiechu to można wnioskować, że nie tylko ludzie inteligentni się śmiali. 
 
Teza jest fałszywa, ten film jest dla debili.
Po twoim komentarzu żal mi ciebie. Nie widziałam tego filmu, ale po tym komentarzu, trailerze i kadrach coraz bardziej dochodzę do wniosku, że nie warto. 
 
"Jeżeli uważacie się za inteligentnych" 
- psychologiczna zagrywka w postaci pytania retorycznego? Bo kto przy zdrowej psychice uważa się za durnia. 
 
"arcydzieło!!!!!!!!!" 
- po samej ilości wykrzykników, można się domyślić jak bardzo stronniczy jest komentarz i przez "kogo" pisany. 
 
Powodzenia! 
 
Mam nadzieję, że kiedyś nawet takim ludziom dane będzie przejrzeć na oczy i obejrzeć jakiś dobry film.
kiedy to NA PRAWDĘ dobry film! 
co to, nie można już wyrazić swojej pozytywnej opinii?
Prachett napisał kiedyś, że osoby, które używają więcej niż trzech kropek, znaków zapytania czy wykrzykników na końcu zdania z pewnością cierpią na zaburzenia osobowości tudzież inną chorobe psychiczną. 
Dla mnie jest on większym autorytetem niż Cohen. 
Aj, i nie zapominajmy o jednym, jego książki to lektura dla NAPRAWDĘ (pisane łącznie, słownik sie kłania) inteligentnych ludzi. 
 
Miło?
to nie jest kwestia inteligencji ale dystansu. 
Cohen kpi w sposób bardzo brutalny zarówno z gejów jak hetero. Przy czym ten film nie jest bynajmniej wybitnie obrazoburczy. Kino widziało już wielokrotnie gorsze obrazy. Bruno jednak jest świetną komedią, zdecydowanie inna niż Borat! To nie chodzi o to, że ten film dotyka innych problemów, niz jego poprzednik , ale o to, że robi to w inny, bezczelniejszy sposób. Natomiast plakaty, o których tyle osób mówi, są raczej "lajtowe" w porównaniu do tego co na codzień widzi się na polskich ulicach...
Proponuję obejrzenie Monty Pythona - również obrazoburczy, wulgarny, kpi i obraża wszystko, nie ma żadnego tabu... ALE Python dla odmiany JEST arcydziełem...
Monty Python to przerost formy nad treścią a humor w nim jest jeszcze bardziej prymitywny. pewnie dla ciebie arcydziełem jest, bo tak to coś nazwano.
preczet i jego fantastyka, tu mamy do czynienia z rzeczywistoscia, chyba ze Ty nie dostrzegasz w tym nic z otaczajacego swiata, zreszta sie nie dziwie jak sie jest molem ksiazkowym siedzacym w domu...
czy arcydzieło? zdecydowanie nie! ale dałem 8/10. nawiązania do Pytona nie rozumiem. tu absurd i tu absurd,a le całkiem rózne obrazy! 
borat mi się podobał, bruno też :D tak jak reszcie ludzi na seansie. 
każdy ma swoje zdanie 
Bruno dał radę, w mega świński sposób obnażył głupotę ludzką! Brawo.
zgadzam się z bjjzone. 
poza tym cohen osiagnal cel. film mial byc kontrowersyjny i jest. 
swiadczy chocby o tym lista komentarzy. patrzcie jak sie klocicie! 
dobra robota sasha! )
Bo w innych produkcjach, np. w filmach akcji, komediach romantycznych(większości)- nie ma kontrowersji godnych przedyskutowania. Nikt nie mówi że film nie jest kontrowersyjny, bo jest. I to jego główna zaleta. Dlatego nie zgadzam się, że jest to film z humorem inteligentnym. Po prostu bierze wszystkie stereotypy, tematy tabu i kopie je po dupach.
nie wiem czy nieinteligentny humor umiałby to zrobić ;] (w sensie skopać wszystkie stereotypy, tematy tabu)
ten kto nie kuma monty pythona jest dla mnie żałosny,żenujący i ogólnie biedny to człowiek pozbawiony percepcji genialnego humoru...powtarzam -genialnego...i mam gdzieś gusta takowych....nie kalać mi tu absolutnej doskonałości
Dla ludzi inteligentnych? To ciekawe że podbija amerykańskie kina bo jako ogół to oni są najgłupszym narodem świata smartass;)
oto... 
porównanie Monty Pythona z Brunem jest jak najbardziej trafne pod jednym względem: ten sam jadowity i ofensywny rodziaj humoru, jest jedna rzecz która rózni oba obrazy: czas w jakim powstały; świat cywilizacyjnie brnie do przodu, ludzie widzieli już wszystko, a jeżeli chcemy zbudować film który ma szokować, musimy pokazać im jeszcze więcej, przekroczyć granice. W latach 70 przekraczał je Monty Python, dzisiaj przekracza je Bruno. Bruno to najgorszy film w hitorii kinematografii, to co go ratuje to to, że jest najgorszy celowo, a dzięki temu megazabawny
czy ja pisałam, że nie kumam? i sam jesteś żałosny, pewnie i tak wiele z niego nie rozumiesz. z takim tekstem to ci chyba codziennie wyjeżdzają. widać jaki jesteś genialny.
Ludzie dajcie spokój - nie oglądaliście filmu? To po co komentujecie? Oglądaliście, ale się nie podobał? Po co obrażacie tych którym się podobał? Film pokazuje dwulicowość jaka tkwi w Amerykanach - którzy jeśli nie dostaną z kopa prosto w twarz to nie zrozumieją. Babka która mówi o prawach człowieka siedzi na Meksykanie? Zdrowy heteroseksualny seks w wykonaniu swingerów? Jakoś nikt nie komentuje tego co film zawierał i co chciał pokazać, tylko "ty jesteś głupi, nie ty, nie bo ty, on jest głupi". Żenadą nie jest to co Cohen zrobił, tylko to że nikt nie stara się tego zrozumieć, tylko z urzędu mówi "debilizm, gówno, crap, dno". Peace
moim zdaniem motyw z castingiem na dzieci do zdjęć jest jednym z lepiej oddających sens filmu. i przyłączam się do głosu nade mną. Nie oglądałeś. Nie komentuj.
Motyw z castingiem był przede wszystkim jedną z najbardziej przerażających scen, jakie w ogóle widziałam... najgorsze jest to, że ci rodzice nie grali, oni byli prawdziwi!!!
'najgorsze jest to, że ci rodzice nie grali, oni byli prawdziwi!!! ' - czy czasem nie o to właśnie chodziło? Bruno wyśmiewa prawdę o nas. (czyt. ludzie).
Niezgodze sie, nowatorsaki i zaskakujacy borat zdecydowanie postawil poprzeczke wysoko i moim zdaniem w pelni niedopracowany bruno nie byl wstanie spelnic wygorowanych oczekiwan. Podobny schemat, podobne zachowania głownego bohatera, zbyt przewidywalny, aczykolwiek smiesza i niejednokrotnie bulwersuja prawdziwe i spontaniczne reakcje ludzi postawionych w niecodziennych prawie ekstremalnych sytuacjach
ja sie nawet zdrowo usmialem na tym filmie, ale jak go sobie przypominam to raczej nikomu nie polece :P
Polecam zobaczyć na YOUTUBE CHRIS CROCKER to ten co płakał za Britney pod pościelą - gej jak Bruno i jest sławny > Można powiedzieć że Bruno prześmiewa tego chrissa (pooglądajcie sobie Youtube) 
 
Dziękuje za ten film Cohenowi, potrzebujemy obrazu który otworzy oczy owieczkom które chcą kupić lewacki gejofaszyzm
Bzdura. Bruno nikogo nie prześmiewa, a sam Chris Crocker to komik, więc jak można prześmiewać prześmiewcę?
Napisałabym kilka bardzo brzydkich słów, ale się powstrzymam. oglądałam ten film wczoraj. Od wielu wielu lat nie widziałam czegoś tak... nawet nie wiem jak to nazwać. N I E P O L E C A M ! ! !
no arcydziełem tego nie nazwę, nie sądzę że film ma jakieś głębsze przesłanie, Coen to mistrz a jego czar można zauważyć już oglądając AliG! fakt śmieszny, ale momentami rzygać mi się chciało! ale i tak niezły ;D
Jak bys był taki inteligentny to bys nie oceniał ludzi wg podziału 
" Ci co lubia czerwony sa inteligentni a Ci co niebieski to głupcy" 
Zastanów sie nad tym to nie mądre .. 
 
A mnie sie film nie podobał bez sensu!! I zboczony, obrzydliwy że nie wiem czy czasem lepiej pornosa oglądnąć..bo ładniejsze ludzie tam grają 
film zboczony i oblesny znam osoby ktore maja do 40 lat i dalej im sie ten film nie podoba. Wszystko zalezy od psychiki..
Dokładnie, zależy od psychiki ale też jak człowiek podchodzi do danego filmu. Chociaż spodziewałam się, ze fil przekroczy granice dobrego smaku to nie sądziłam, że aż tak. W sumie przez prawie cały czas trwania "Bruna" zadawałam sobie pytanie "bo to ma być?"...
ja tez, w ogole myslałam czasem czy nie wyłączyć bo mnie to nudziło. Lepiej pornosa juz oglądnąc xD
Szczerze mowiac mi bruno spodobal sie ale nie dlatego ze byl smieszny - bo akurat szalu nie bylo, ale jak sie nad nim dobrze zastanowi gdy przejdzie nam lekkii niesmak ktory pozostawic moze w psychice kilka przegietych scen to mozna dojsc do wniosku ze ten film naprawde jest INTELIGENTNY . Porusza zupelnie inne tematy niz standardowe aktualnie filmy komediowe - mozna powiedziec ze skupia sie na problemach o ktorych sie nie mowi za wiele a powinno (sytuacja na bliskim wschodzie, obluda kryjaca sie za "organizacjami harytatywnymi" wykorzystywanie uchodzcow czy pogon za pieniedzmi kosztem dzieci). Watpie zeby zwrocenie uwagi na tak wazne rzeczy miala za zadanie (glownie) bawic - a zeby ludzie zwrocili na to uwage Cohen zobrazowal to nam najbrutalniej chyba jak mozna.... Mam nadzieje ze chociaz czesc osob odebrala ten film jak powinna i zobaczyla w tym filmie cos wiecej niz tylko "falujacy penis cohena". Poprostu idac na bruna nie nastawiaj sie na bezmyslny humor ala amerykanskie szarlotki 1 2 3 4 5 6..... a mysle ze wyjdziesz z kina zadowolony. pozdro
I tu masz całkowitą racją - Cohen przedstawił problemy współczesności i to dość dosadnie ale weź pod uwagę to iż w niektórych momentach mocno przegiął! Scena z wykorzystywaniem dzieci przez rodziców, którzy chcą się dorobić była zjawiskowa, idealnie trafiona moim zdaniem. Ale jeżeli przyjrzeć się temu filmowi w całości to mało kto oglądając go myśli o tych problemach, które porusza w nim Cohen, człowiek widzi całą tą wulgarną otoczkę, a szkoda.