ale tak głupiego, beznadziejnego filmu (jeżeli to można nazwać filmem) jeszcze nie ogladałam! to uwłacza nie tylko komedii, ale filmowi, jako gatunkowi sztuki!
Ani to śmieszne nie było ani ciekawe w dodatku ten film jest tak pusty, nudny, bez pomysłu na fabułe, szczególnie pokazywanie tych samych prymitywnych żartów jest już żenujące i męczące. Dno dna kompletna porażka. Gniot w 100%
Tego się nie da oglądać, beznadziejnie głupi i wierzcie mi : tu naprawdę nie ma się z czego śmiać, wręcz można płakać nad gustami autorów tego filmu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tragedia. Dez Fabuly, durne dialogi, moze kilka smiesznych scen ale jako calos ; zyletka o zyly. Gdyby nie gruby pan w kinie siedzacy przedemna i smiejacy sie z kazdej drobnej zeczy niesamowcie zabawnym smiechem umarl bym tam.
ale to nawet nie są odgrzewane kotlety, to cham-burger który jest dla mocno specyficznej widowni. Czasami śmieszne, ale im bliżej końca tym mniej wiarygodne. Nawet jak na h-wood raczej wood...
Skusiła mnie osoba reżysera ale sie zawiodłem a W Ferrell ma feler nadimpresji z byle powodu i wciąż gra tak samo..
Ale...
W mojej nic nie znaczącej ocenie głupie, głupkowate i totalnie odmóżdżające kino, które jednak również powinno mieć swoją przestrzeń.
Przerysowani bracia dotyczący swoją przerysowaną walkę z przerysowanymi rodzicami. Technika grubszej kreski po obwodzie i delikatnego wypełnienia w środku. Na piątek po cięzkim...
Na początku była nadzieja na sympatyczną lub zakręconą komedię z dobrą obsadą, w miarę rozwoju akcji pojawiało się zdziwienie, rozczarowanie, irytacja, zniesmaczenie i zdegustowanie. Lubię różne typy humoru, ale po raz pierwszy w życiu zamiast filmowej zabawy otrzymałem ponurego zakalca z odruchem wymiotnym.
"przez Twoją twarz nie mogę skupić się na tym, co mówisz" - tak, to specyficzny humor, pomiędzy pytonsami a Dniem Świstaka. Kiedyś nie trawiłem Ferrella, teraz nadrabiam zaległości. Kawał abstrakcji. Kto nie ma autoironii nie załapie jak mocno zdusili w sobie jakąkolwiek godność i walkę o Oskary w przyszłości, mówię o...
więcejJestem na filmwebie od kilkunastu lat, praktycznie nie komentuję, ale ten komentarz czuję się w obowiązku zostawić: jest to bez dwóch zdań najgłupszy film jaki widziałem. Kliknąłem w to na VOD bo miało względnie dobrą ocenę i niezły opis. Mój błąd! Nie wiem skąd tak wysoka ocena. Poziom żartów jest oględnie mówiąc...
trzeba kochać ten rodzaj humoru Willa by obejrzeć ten film. nawet mnie przyrodni bracia w
pewnym momencie zaczęli wkurzać :P Ale z drugiej strony jest to własnie taki rodzaj
komedii. Gdyby nie Will ocena byłaby mega niska a tak 6/10.
Cała historia jest dosyć nowatorska, później humor płynie... bez zbędnych upadków, warto zobaczyć :)