Do tekiego "Szeregowca Ryana" to temu obrazowi duzo duzo brakuje, dlugie sceny czesto nudnawe nic nie wnoszące nielogiczne czasem zachowanie bohaterow, z realnoscią scen tez bym nie przesadzał, lądowanie na plaży na początku Szeregowca jest nie do pobicia. Poza tym scenariusz nie zbyt ciekawy, film o takiej dlugosci powinnien umiec utrzymac widza przez ekranem, ja czym dluzej trwal coraz czesciej sprawdzalem ile do konca, no ale kilka scen dosc ciekawych i dla nich mozna obejrzeć. 5/10
Co do długich scen proponuję przerzucić się na kino akcji. Co do realności na dokumenty. Co do długości na krótkometrażowe. A tak poważnie to kino azjatyckie ma swoją specyfikę i moim skromnym zdaniem wnosi powiew świeżości do dzisiejszego kina. Może mieć wolniejsze tempo ale nie jest napewno nudny! :)