Plusy:
+ Wielka produkcja, sceny batalistyczne od strony technicznej na 4+;
+ Bardzo dobre zdjęcia, czuć klimat wojny;
+ Epicka opowieść, przejmująca historia dwójki bohaterów osadzona w realiach wojny koreańskiej;
+ Ewolucja charakterologiczna bohaterów.
A teraz minusy...
- Nierealne sceny bitew: przesyt walk wręcz, naiwny scenariusz działań typu "biegną na siebie strzelając do wszystkiego co się rusza";
- Trochę drażniący krzykliwy wschodni temperament aktorów (no ale można wybaczyć);
- Typowe dla filmów azjatyckich - wkurza momentami ckliwość i wylewność bohaterów;
- Denne dialogi (patrz punkt wyżej);
- Muzyka choć dobra i adekwatna, to troche "niestimingowana" - wyskakuje czasem jak Filip z konopii.
Jako przedstawiciel mentalności zachodniej;) i pospolity znawca filmów wojennych daję 7/10 z tendencją ku górze. "Taegukgi" plasuję bezwzględnie za "Kompanią braci" i "Szeregowcem Ryanem" jeśli chodzi o realizację scen bitewnych. Sama historia jednak jest o wiele bardziej udana niż w "Szeregowcu".
Amen;)