Witam.Na wstępie powiem, że interesuję się historią wojskowości, a szczególnie II wojny światowej. W związku z tym coś niecoś się znam na tym o czym mówię:)Bez przesadnej skromności:)
Oglądam i lubię filmy wojenne. Ale jednocześnie przyglądam się im dokładnie bo widzę różnice pomiędzy siekanką a'la Rambo, a autentycznie zrobionym filmem wojennym, a Braterstwo jest zrobione poprawnie.
Taka historia mogła mieć miejsce. Wyposażenie,umundurowanie żołnierzy jest ok. Nie pokazano tu "złej" Północy i "dobrego" Południa. Wszystko jest mętne, tak jak zawsze bywa na wojnie domowej.
Osobiście nie zawsze mi odpowiada gra aktorów, ale zawsze tak mam w kinie azjatyckim, znaczy oni tak mają:)
Poza tym film godny polecenia. Zwłaszcza, że temat dla polskiego widza mało znany, a dobrze wykonany!