Jednak rozczarowanie...po zachwytach niektórych forumowiczów spodziewałem się arcydzieła,ale mogę wystawić notę tylko 5/10.Porównanie tego filmu z Szeregowcem Rayanem to profanacja.Sceny walki niby ok,ale jakoś do mnie nie przemawiały,tylko sieczka i magiel.Jedna scena rozbawiła mnie do łez,kiedy to jeden z zołnierzy oberwał granatem ,urwało mu kończyne i patrzy na kikut krzycząc - gdzie moja ręka?!No ciekawe gdzie...może w niebie?:))