PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=812176}
5,6 17 837
ocen
5,6 10 1 17837
4,6 24
oceny krytyków
Broad Peak
powrót do forum filmu Broad Peak

Historia, na której oparty jest film, to potencjał na filmowy hit. Niestety "Broad Peak" hitem zapewne nie jest. Z pewnością najmocniejsza jest pierwsza jego część, pokazująca pierwszą próbę zimowego wejścia na Broad Peak. Film oglądałem w kinie co polecam każdemu, kto będzie miał taką możliwość. Obok świetnych zdjęć fantastyczna warstwa dźwiękowa, pozwalały niemal poczuć się tak, jakby było się tam, na miejscu bohatera. Niestety od momentu powrotu Berbeki do domu zaczyna się nuda i dłużyzna. Niektóre sceny są zupełnie niepotrzebnie rozciągnięte, a brakuje wątków niezwykle istotnych. W ogóle nie pokazany jest skandal, który wybuchł, kiedy okazało się, że Berbeka jednak nie wszedł na szczyt, a aż się o to prosi, żeby pokazać przyczyny jego determinacji po latach do tego, żeby podjąć drugą próbę. Jednak to, co najbardziej wływa na tak niską moją ocenę tego filmu (bo jak na tę historię ocena 6, to bardzo mało), to fakt, że wydarzenia z 2013 roku pokazane są bardzo pobieżnie, a przede wszystkim to, że film kończy się w momencie, kiedy Berbeka staje na szczycie Broad Peak. Myślę, że wielu widzów liczy na poslki "Everest". Niestety tutaj tego nie dostaną. Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe, że w ogóle nie pokazano dramatu, który rozegrał się przy zejściu. Oczywiście nikt nie wie do końca co się wydarzyło, ale jednak był jakiś kontakt z Berbeką i Kowalskim kiedy schodzili. Można było na tej podstawie stworzyć hipotetyczną wersję dalszych wydarzeń.

To wszystko nie zmienia jednak faktu, że jest to film, który zdecydowanie warto obejrzeć. Genialne zdjęcia, muzyka, dźwięk w ogóle, w pierszej cześci filmu świetnie oddane "szaleństwo" wysokogórskiej wspinaczki, ryzyko, samotność i groza, której doświadczają himalaiści - to wszystko razem, mimo pominięcia najistotniejszych w całej historii wydarzeń, sprawia, że jest to film godny polecenia.

lukardinio84

Do którego Everestu go porównujesz? Z 2015 czy 1998?

Marzenka_i_Hubert

Przecież to oczywiste, że do tego z 1998 roku. Ten film był wielkim hitem, każdy go widział. Ten z 2015 to niszowe kino tylko dla maniaków.

ocenił(a) film na 6
Marzenka_i_Hubert

Jak mogę porównywać film fabularny do dokumentalnego? Oczywiście, że mam na myśli Everest z 2015 roku i gwoli ścisłości i nie porównuję go. Napisałem tylo, że jeśli ktoś liczy na polski Everest, to się zawiedzie.

ocenił(a) film na 2
lukardinio84

Dlaczego masz taki sam awatar jak inne konta oceniające ten film?

ocenił(a) film na 3
Nienasycony_Buhaj

Bo to Filmweb ;) Częsty błąd tutaj.

ocenił(a) film na 6
lukardinio84

Jeszcze brak dialogów bardzo rzuca się w oczy. Tam w scenariuszu jest chyba tylko kilka linijek tekstu. Rozumiem że w górach oszczędzać się siły itd itd, ale po powrocie do kraju chyba można zamienić z kimś więcej niż jedno zdanie

lukardinio84

Widoki ładne, ale rozmowy jak by się odbywały w pokoju, a nie wysoko w górach..

ocenił(a) film na 2
lukardinio84

Odpaliłam na Netflixie. Nie dałam rady dotrwać do końca. Potencjał ogromny ale historia filmowa to porażka. Poziom wciągnięcia w opowieść to zero.

ocenił(a) film na 8
gerberki

Co Ty mówisz? Ile Ty masz lat? Jedenaście? Według mnie to jest film dla ludzi czujących. Empatycznych. Czyli dla kobiet od 18 i dla mężczyzn od 38 w górę:)

Napik

Przykro mi ale zgadzam się z krytyką, uważam się za dość wrażliwą osobę i osobiście dość mocno interesuje mnie temat polskiego himalaizmu, i tylko to + fantastyczne zdjęcia utrzymało mnie przed ekranem, nie oczekiwałam wyciskacza łez i flaków ale tu nie ma nic bohaterowie są wydmuszkami, nie da się odczuć z nimi żadnej więzi więc trudno też wczuć się w całą historię. Gdybym jej nie znała nic bym chyba nie zrozumiała.

ocenił(a) film na 4
Napik

Pod warunkiem, że ci mężczyźni 38+ wylewają potoki łez na tureckich telenowelach ;) O wiele bardziej poruszające i pouczające od tego filmu jest czytanie artykułu na Wikipedii o tych wydarzeniach.

lukardinio84

K... wa... Po raz nty, to samo. "Pomysł był dobry"... To że mamy do czynienia z jakąś porażką polskiego kina, to nie podlega dyskusji.. Z tym, że ciągnie się to już dekady.
Ja powiem, że dodatkowo jest to chyba upadek intelektualny

ocenił(a) film na 4
Philip79

Porażka to delikatnie powiedziane. W sporcie porażka może być stanem przejściowym, może być nauką. Nasze kino jest w głębokiej zapaści. Produkujemy ponad 70 filmów w ciągu roku. Jeśli jest wyjątkowo udany rok to może 3,4 filmy nadają się do obejrzenia. Pozostałe to strata czasu i wyrzucone pieniądze. O produkcji telewizyjnej nie warto nawet pisać kilkadziesiąt koszmarnych telenowel produkcji, których przyświeca tylko jeden cel, zarobić potężne pieniądze.

darek638

Tak, z tym, że mamy do czynienia z paradoksem, bo mamy dużo utalentowanych aktorów, na prawdę świetne pomysły, a wykonanie wręcz przypomina paradokument z Polsatu. Zachodzę w głowę gdzie pies pogrzebany, bo nawet ta chora poprawność polityczna nie ma właściwie nic do rzeczy, gdy mamy do czynienia, po prostu z kiczem na mega skalę.

ocenił(a) film na 6
Philip79

Pies jest pogrzebany w pieniądzach. Zamiast zrobić jeden dobry film, tłucze się kilka słabszych, bo na te słabsze starcza funduszy. Pieniądze ze słabego filmu starczają jedynie na kolejny słaby film, oszczędza się na czym się da i tak w kółko, a filmy klepane są na jedno kopyto. Dobitnym potwierdzeniem tego stanu jest dźwięk w polskich filmach. Pierwsze na czym się oszczędza to dźwiękowcy, dlatego praktycznie pod każdym filmem są zarzuty o jakość dźwięku. W tym filmie też było bardzo nierówno.

tentego

Szczerze mówiąc to nie do końca wierzę w pieniądze jako główny powód, bo wychodzi przecież masa tzw niskobudżetowych produkcji, gdzie po prostu udało się wykonać świetne pomysły, a scenariusz nie jest logicznym serem szwajcarskim. Myślę że są elementy które nie są w 100% uzależnione od kasy, a nawet jeśli to widać, często jesteśmy w stanie docenić wkład autorów... Talent, ambicja, miłość do tego co się robi... W polskim kinie juz dawno tego nie widzimy.
Poza tym jeśli to wszystko odwrócimy i oglądamy milionowe produkcje od oglądania których w końcu nabawimy się przewlekłej nerwicy lub dostaniemy zapędów socjopatii :)

ocenił(a) film na 6
Philip79

Polskie kino sprowadza się do tego, że zatrudnia się jakiegoś aktora z topu, który przyciągnie widza, pisze się scenariusz wokół niego, a reszta jest traktowana po macoszemu. Do scenariusza wrzuca się koniecznie sceny seksu i wulgaryzmy, i to jest metoda na tzw sukces. Szkoły też nastawione są na ilość nie na jakość, ważne żeby dużo czesnego wpłynęło, a to jaki aktor z tej machiny wyjdzie jest drugorzędne. Po niedawnych aferach z mobbingiem, też wychodzi co tam tak naprawdę się liczy i kto się przebija.

tentego

Na to by wychodziło. Jednak jest to proceder masowy i żeby nie skłamać, to, na tą chwilę nawet nie przypominam sobie dobrego polskiego filmu od wielu lat. No może starsze komedie z Pazurą i Konradem, w stylu "Dzień świra", ale inne gatunki, może poza garstką dramatów to jest jakaś porażka po całości. Już nawet lepsze są te skandynawskie filmy, którymi teraz jesteśmy zalewani.

ocenił(a) film na 6
Philip79

Zerknąłem na swoją listę i jakiś jeden film, raz do roku się znajdzie. Ostatni jaki oglądałem: Jak zostałem gangsterem, ale to moje subiektywne zdanie i pewnie też do czegoś można się przyczepić.

Philip79

Obejrzyj "Biały potok", "Teściowie" z 2021, "Zupa nic", to tak na szybko. Znajdą się dobre polskie, znajdą :)

tentego

Racja w 100% to już jest jakaś plaga która ogarneła polskie kino całkowicie, chociaż przecież są dobre pomysły, ale wykonanie lub gra aktorów juz doprwadza do załamania nerwowego

lukardinio84

Widać, że wpływ na film miała rodzina Berbeki. Nie chcieli pokazać ostatnich godzin życia. I przez to film jest słaby. Historia z 2013 roku to jest temat na oscara. Tutaj pokazana właściwie jako epilog akcji sprzed 25 lat...

lukardinio84

Uwielbiam góry. EVEREST oglądałam w obu wersjach. Miałam obejrzeć ten film. Ale po waszych komentarzach mi się zdecydowanie odechciało. Lepiej poczytać o faktach niż oglądać g (akurat na taki temat), bo można się zniechęcić do wielu rzeczy i ludzi

ocenił(a) film na 8
Asiok_filmaniak

Obejrzyj film. Dlaczego ufasz ocenom innym, może inaczej wrażliwym. Ten film jest znakomitym hołdem oddanym i górom i pasjom.

ocenił(a) film na 5
Napik

który film? bo na pewno nie Broad Peak.

ocenił(a) film na 8
baxinski

Jak Ci odpowiedzieć Kolego żebyś coś wziął dla siebie? Może tak? Żaden dojrzały, mądry człowiek nie używa słów: na pewno, zawsze, nigdy, etc… Rozumiesz?

ocenił(a) film na 8
Asiok_filmaniak

Ja oglądałem ten film po dwudniowej imprezie, o dość późnej porze. Zawsze mam tak, że jak film jest nudny i mało wciągający, to zasypiam (nawet bez imprezowej bani). Ten nie dał mi zasnąć do końca. Taka moja ocena.

ocenił(a) film na 6
Asiok_filmaniak

Obejrzyj, wiele nie stracisz bo nie jest długi, ledwie 1,40h, a bez napisów 1,35h. Ma swoje mankamenty ale może akurat nie ocenisz go najgorzej, choćby ze względu na zdjęcia, które są ok.

lukardinio84

Napisałeś wszystko to co mam w głowie po obejrzeniu tego filmu:
Ukazanie tych realiów górskich jeżeli chodzi o zdjęcia, dźwięk, grę aktorską - rewelacja!

Natomiast co i jak w tej historii zostało pokazane a przede wszystkim też to co nie zostało pokazane dla mnie bardzo obniżyło wartość filmu, Dlatego również: 6/10

ocenił(a) film na 8
SlighterPiper

Tak trochę przeanalizowałem tu wpisy. I to jest chyba nieprawdziwy portal. Albo taki celujący w reakcje. To tez jest złe. Przecież można ,mieć swą opinię i tyle. Ale krytycy? Oni winni być wyważeni w opisie i ostrzy w ocenach, a nie są. Zatem portal do olania.

ocenił(a) film na 6
lukardinio84

Według mnie film kończy się w niewłaściwym momencie, po prostu za wcześnie. Brakuje mi scen z zejścia ze szczytu, brak emocji, średnio to wyszło.

ocenił(a) film na 7
siwaa86

Mam takie samo wrażenie.

lukardinio84

Pominięcia najistotniejszych wydarzeń ? To nie jest film Broad Peak 2013 , film się broni ale takimi recenzjo-opiniami strasznie subiektywnymi, plus ideą hipotetycznej wersji dalszych wydarzeń ty byś to dopiero spieprzył. Ciężko "hipotetycznie" byłoby zadowolić rodzinę Berbeki i Kowalskiego jakąś wersja zakończenia a także nas oglądających, byłoby wielkie zamieszanie, dlaczego taka końcówka a nie inna. Film Hollywood show to nie jest i za to mu wielkie dzięki. Piękne zdjęcia, muzyka, dialogi hmm wiadomo ludzie gór nie dzielą się często swoimi przeżyciami najgłębszymi i to właśnie było pokazane. Dobre kino, minusy są, prosi się o jakieś wprowadzenie w temat, nie wszyscy muszą znać historię. Film ewidentnie nawiązuje forma do polskiego kina z lat 80tych.

ocenił(a) film na 4
Remigiusz_Lemuriusz

Tu nie chodzi o pominięcie samego momentu śmierci ale pominięcie czegokolwiek. To film o niczym. Ani o górach, ani o Berbece, ani o Polskim Himalaizmie Zimowym. Dosłownie o niczym, ponieważ scenariusz świeci pustkami i płyciznami. Nie ma dialogów prawie w ogóle, nie tylko między himalaistami. Relacje Berbeki z żoną w tym filmie można by streścić do dialogu:
"-martwię się
- ale ja muszę tam iść
- wiem".

Brakuje jakiegokolwiek rysu psychologicznego a jeśli koniecznie chciano zadowolić rodzinę Berbeki to po co w ogóle ten film powstał? Film jest przede wszystkim dla widzów. To nie musiało być żadne hollywoodzkie show. Nawet nie musi prawdy pokazywać, byle opowiedział jakąś historię. Tu nie ma żadnej. Skrócono artykuł na Wikipedii i dodano kilka ładnych zdjęć.

_Pablos_

Był taki film Herzoga Krzyk Kamienia, film po którym bardzo dużo oczekiwałem, świetny reżyser i góry do tego scenariusz częściowo Messnera, zapowiadało się świetnie.
Film gór za dużo nie pokazał, wygrały dialogi, niektóre dobre ciekawe ale niestety połowa była infantylna niepotrzebna, film się przez to tylko dłużył wręcz było to irytujące. Miał być kultowy film a został niesmak. Od tamtej pory po filmach górskich nie oczekuję już tak wiele. Wolę piękne zdjęcia, a dialogi jeśli mają być słabe to wolę by ich nie było.

ocenił(a) film na 4
Remigiusz_Lemuriusz

Gdybym po rozczarowaniu jednym filmem przestał mieć oczekiwania po całym gatunku, to nie oglądałbym w ogóle filmów w tym gatunku.

Dla samych zdjęć nie trzeba w ogóle oglądać filmów fabularnych. Można odpalić dowolny film na Youtube z tematem gór w jakości 4k i mamy pięknych zdjęć ile dusza zapragnie. Od filmu, nomen omen, fabularnego, mam prawo oczekiwać fabuły. Czyli jakiejś opowieści o czymś. Pod tym względem Broad Peak wypada słabiej niż konkurencja w gatunku. Trudno powiedzieć o czym właściwie jest ten film. O Berbece niczego właściwie się nie dowiemy, ani o jego rodzinie.

Weźmy przyklad takiego hollywoodzkiego hitu jak Everest. Postać grana przez Josha Brolina, Beck Weathers nie jest głównym bohaterem ale jego tożsamość górska, jak ja to nazywam, i jego relacja z żoną na tle tej tożsamości, jest żywa, transparentna, możemy nie tylko zrozumieć Weathersa, ale też jego żonę. Możemy się z kimś utożsamiać. Wystarczy kilka dobrze rozpisanych scen, dialogów i świat bohaterów jest żywy. W Broad Peak mamy jakieś ponure maski, zamiast żywych ludzi, a przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie.

ocenił(a) film na 3
_Pablos_

Wielkie rozczarowanie … to nie jest ani film o górach, ani o ludziach gór, ani też niestety chociaż o katastrofie wyprawy BP13. Ktoś, kto nie ma wyobrażenia o wyprawie na 8k - nie tylko niczego się nie dowie, ale wręcz uzna, że to przechadzka po głębokim śniegu w pełnym słońcu i tylko stary dziad może się zasapać, a na koniec pewnie zabrała go kolejka z Kasprowego. Nie ma tu żadnej dramaturgii związanej ze wspinaczką, pogodą, wiatrem, zmrokiem, życiem w bazach., sprzętem, zmaganiami wieloetapowej wyprawy. Ważniejsze były cycki. I pejzaże. Totalne nieporozumienie to jak zostali odtworzeni dwaj młodzi uczestnicy Bielecki i Kowalski - kluczowe osoby sprowadzone do jakichś niemych pajaców … Film obarcza winą Berbekę pokazując go jako głównego rozgrywajacego, który opóźnił o 3 h wyjscie z namiotu bo zimno ….. a on był tam niemal statystą. Kierownikiem wyprawy był Wielicki i to on nie powinien pozwolić na atak szczytowy o 3h za późno. To nie jest film Berbeka tylko Broad Peak. A inna ofiara tej tragedii została zbeszczeszczona tym płytkim jak glazura scenariuszem. Chciałem zobaczyć relacje, komunikacje, poziom sympatii czy antypatii i kluczowe wydarzenia choćby na podstawie oficjalnego przekazu - a dostałem byle co i zużycie tematu w najgorszy możliwy sposób. Chciałem rozliczenia lub wybaczenia, chciałem opowieści dramatu, a nie szczytu dramatu w kraju, bo w daczji dach przeciekał. Ten film jest po prostu nie na temat…

ocenił(a) film na 4
Maniek_74

Na oficjalnej konferencji po tej tragedii Wielicki potwierdził, że to Berbeka upierał się o późniejszym wyjściu na atak szczytowy. Ruszyli o 5 gdyż Maciej twierdził, że o godzinie 2-3 w nocy jest za zimno i może się skończyć to powrotem po godzinie wspinaczki. Wielicki zgodził się i puścił ich później.

ocenił(a) film na 6
Remigiusz_Lemuriusz

Nie trzeba było kręcić hipotetycznych scen, wystarczyło pokazać scenę jak Barbeka w drodze powrotnej napotyka Tomka Kowalskiego, który nie ma siły zejść, do tego zapadający zmrok, próby kontaktu bazy - kilka dodatkowych minut i film byłby zamknięty.

ocenił(a) film na 1
lukardinio84

Z dźwiękiem to bym polemizowała. Mamy lata 2000czne a w polskim kinie dźwięk nadal fatalny.

ocenił(a) film na 8
lukardinio84

Z całym szacunkiem ale gdzie miał się film skończyć jak nie na szczycie skoro jest to film biograficzny o Macieju Berbece? Nie od Adamie Bieleckim ani Arturze Małku tylko o Berbece. Berbeka ostatni kontakt miał z pozostałymi właśnie na szczycie, a potem nie wiadomo co się stało, jakie były jego losy więc wszelka próba przedstawienia ich byłaby trochę jak science fiction. Wymyślanie scenariusza i wprowadzanie w błąd widza. Moim zdaniem to było jedyne słuszne zakończenie filmu. I na mnie to odtworzenie na samym końcu głosu Zawady przez radio zrobiło mocne wrażenie.

katarzyna_szczykutowicz

no cóż dla ciebie ten film skonczył się we właściwym momencie a cała reszta użytkowników filmweba sądzi inaczej, zresztą ja też. Ale może akurat ty masz racje :)

katarzyna_szczykutowicz

To był Wielicki. Zawada w tamtym momencie nie żył już od 13 lat.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones