Jestem wielbicielką twórczości sióstr Bronte, ale tego nie przeżyję!! Amerykanki jako Angielki (to MOŻE się udać ale może wyjść jak z Anne Hathaway w "Becoming Jane"!!) Michelle Williams jako Charlotte! I do tego taka brzydka aktorka jako Emily! Może i Emily nie była najpiękniejsza ale litości!! Ta ekranizacja sprzed prawie 30 lat jest z pewnością lepsza niż będzie ten film! Aktorki wogóle nie pasują do swoich ról! Dlaczego ci co nie potrafią biorą się za najfajniejsze i najlepsze tematy...?
W obsadzie jest jedna Amerykanka, Evan Rachel Wood, ale za to dwie pozostałe to Angielki - według najnowszych informacji Nathalie Press zagra Charlotte, a Rebecca Hall - Emily.
Sorry,
ale jeśli nawet nie wiesz kim jest Nathalie Press i uważasz ją za brzydką... Nikt Cię nie zmusza do oglądnięcia tego filmu.
Z tego co pamiętam, to gdy autorka tematu go zakładała, Nathalie Press nie była w obsadzie. Wtedy siostry Bronte miały być grane przez 3 Amerykanki: Michelle Williams, Bryce Dallas Howard i Evan Rachel Wood.
Aha, i oczywiście nikt nie jest zmuszony oglądać filmu, ale jeżeli jest się wielbicielem Bronte, to trudno by było go zignorować, nawet gdyby się miało najgorsze przeczucia...
Ja uwielbiam twórczość sióstr Bronte i na pewno zobaczę film. Ale według mnie, gdyby udało się tak, jak z Zakochaną Jane, byłoby świetnie. UWażam, że tamta produkcja była naprawdę dobra, a Anne Hathaway świetna...
Myślę że wszystkie trzy aktorki poradzą sobie świetne, w innych filmach zawsze są naprawdę dobre. Ja nie mogłabym sobie wymarzyć lepszej obsady :)
Dwie z nich to Angielki, a co do Evan to jak będzie musiała to nawet akcentu się nauczy, bardzo dobrze zapowiadająca się aktorka, jak one wszystkie :).
Nie mogę się doczekać filmu! :)
Akurat kiedy kręcono "Elżbietę", główną rolę grała austalijka Cate Blanchett i poradziła sobie świetnie, więc nie jest regułą, że angielki nie da się z powodzeniem zagrać :) Tak czy siak, z pewnością na film się wybiorę :D
No i przeciez była jeszcza Renee Zellweger jako Bridget Jones :) A zresztą siostry Bronte były swego czasu grane przez Francuzki....
Uważasz, że siostry Bronte wyglądały jak modelki? Że miały idealne rysy twarzy, włosy do ziemi i perłowe zęby? Od kiedy to uroda aktorki jest najważniejsza przy angażowaniu jej do filmu? No i nie przesądzaj tak od razu z ich narodowością. Vivian Leigh - Angielka grała w "Przeminęło z wiatrem", czyli wielkiej amerykańskiej epopei i poszło jej całkiem nieźle. Może w drugą stronę też się da?