W mojej nic nie znaczącej ocenie szkocka wersja Adrenaliny z niekończącą się białą kreską. Oczekiwania były proste a skończyło się całkiem... krzywo?
Tak czy inaczej mały komplement się należy. Niewątpliwie wyróżniająca się pozycja w swojej kategorii wagowej, posiadająca więcej wartości odżywczych niż nie jeden piątkowy „odmulacz”.