Nie znam biografii, jednak dlaczego w filmie pominięty został Mars? To nieco krzywdzące dla tak genialnego gitarzysty.
Wiem, że jest fizycznie :P. Ale jego prywatne perypetie zostały pominięte. Każdy z muzyków miał swój wątek, któremu poświęcono więcej czasu. A Mars pojawił się i już - w międzyczasie też po prostu był i już.