Film pokazuje jak można się "upodlić"mając dużo kasy ... Te "srajki" bo inaczej tego nie można nazywać ,mieli popularność o dziwo ? Wykorzystywali to co teraz niektórzy wykorzystują czyli kontrowersje ,skandale i tak się to kręci .Mieli dużo szczęścia że w większości przetrwali ... Po co i komu pokazywać takich "wiejskich głupków " ? Kiedy pod dostatkiem mamy np:w polityce ,itp....
Zgadzam się, choć film miał parę dobrych scen, to jako całość nie powala. A zachowanie "gwiazdorów" to czysta patologia, która nie ma nic wspólnego z kontrowersją. Czysta, nieskrępowana głupota. Ten film jest chyba idealnym przykładem tego, że 'celebryci' mogą więcej, co samo w sobie jest cholernie smutne. Inna sprawa, że ich muzyka to też nie jest Mount Everest. Raczej jakiś większy pagórek w Krakowie. Bez urazy dla fanów, bo rozumiem, że takowych posiadają.