Nie przepadam za SMG, ale do roli Buffy jest ona stworzona. :) Bo właśnie chodzi o to, że jest ona drobną, wątłą i nie nazbyt urodziwą osóbką, którą raczej widziała byś w roli ofiary niż bohaterki. Pod tym względem serial łamał schematy i dowartościowywał zakompleksione nastolatki - w końcu znalazło potwierdzenie stare porzekadło, że nie ocenia się książki po okładce. :)

Jeśli SMG jest brzydka to nie mam pytań xD Może to nie miss świata ale jest ładna, ma ciekawą urodę, świetna sylwetkę i jest wysportowana. Jeśli wszyscy ludzie byliby równie brzydcy co Sarah to na świecie byłoby 7 miliardów pięknych ludzi.

eee przede wszystkim serial był o drobnej wątłej i ślicznej blondyneczce a nie o "nie nazbyt urodziwej" i owszem łamał schematy ale dotyczace tego ze małe ładne blondyneczki w ciemnych uliczkach zawsze giną na pierwszym ogniu i nie umieją się bronić a nie ze kazda brzydka osoba moze cos sobą reprezentowac, o tym jest brzydula! dowartościować zakompleksione nastolatki?? myśle ze kazda nastolatka jak patrzy na Sarah to dopiero popada w kompleksy!!!
mozna nie lubic gry aktorskiej SMG ale zeby uwazac ją za brzydką to chyba trzeba nie mieć oczu!! przeciez ona jest śliczna, dla mnie o niebo ładniejsza od kristy!!!
to tak apropos różnic między głównymi bohaterkami, oczywiscie kazdy moze miec swoje zdanie ale tutaj po prostu wasze mnie tak zdziwiło ze musiałam coś napisac

miałam napisać podobny komentarz, ale skoro już ty go napisałaś... ;)

No jednak Kristy Swanson ma zdecydowanie urodę typowej blondynki, w przeciwieństwie do SMG, której uroda jest jednak bardziej nietuzinkowa.

Film był durny, ale w zabawny sposób. Za scenę śmierci prawej ręki Lotosa(w polskiej wersji pewnie byłby Orlen) dałem +1 do oceny. Co do odtwórczyni głównej roli to jednak wolałem SMG, mam sentyment do serialu.