Są takie filmy jak "Bulion i inne namiętności", w których detal zwykłej codzienności sprowadzony jest do rangi czegoś nadzwyczajnego. W tej historii motywem ekscytacji jest przygotowywanie i spożywanie posiłków. W wirtuozerski sposób przedstawione są potrawy przygotowywane przez główną bohaterkę i jej partnera życiowego. Każda scena to szczegółowy opis tego, co widzimy i tego, co gotują, jedzą i smakują goście, mający tę przyjemność próbowania tych wykwintnych dań, przygotowanych z niebywałą miłością przez parę kucharzy, których połączyła miłość do gotowania. To film dla tych, którzy cenią plastyczne sceny, dość długie, ale przez to ważne dla zbudowania atmosfery. To nie film dla ludzi poszukujących prostej akcji. To film dla koneserów detalu i światła odbijającego się w kuchennych cynowych garnkach na przestrzeni pór dnia i roku. Gorąco polecam wszystkim, którzy cenią sztukę w każdej postaci, w tym przypadku sztukę gotowania.