Caly ten film jest jak szybka jazda hiper samochodem z kierownica z tyłu i Benny Hillem w środku. Dynamika ok, no chyba gra aktorska nie była jakaś wymagająca to tam ten, ale reszta ?? To jak stand up i bawię się świetnie bo przyszedłem na stand up i przecież wypada się śmiać bo po to tam jestem tak ? Jestem cierpliwy ale nie dało rady tego do oglądać, to jest jakby guy Richie zaczął to pisać na kiblu na jakimś paragonie wyjętym po kilku miesiącach z tylniej kieszeni ale musiał już wstać bo była kolejka potem to zgubił i znalazł to filmowiec bez poczucia humoru dystansu z nadpobudliwością i miłością do dragów, amen. Spróbuję to jeszcze raz, na siłę.