Film trzyma równy poziom pod każdym względem. Wszystko w nim jest jednakowo fatalne, głupawe dialogi, scenariusz, koszmarna gra aktorów i efekty specjalne przypominające gry komputerowe z lat 90. Amatorszczyzna wyziera z każdej klatki tego dzieła. Miałem problem z obejrzeniem filmu bo kilka razy na nim zasnąłem (serio!). 10 minut drzemki, pobudka, cofam o 10 minut, potem 15 minut oglądam, drzemka i tak do finału, gdy wybuch rozrzuca aktorów na trawniku. Ale dojechałem do końca, żeby z czystym sumieniem móc ocenić tego gniota.