PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4382}

Buntownik bez powodu

Rebel Without a Cause
7,4 34 596
ocen
7,4 10 1 34596
7,0 22
oceny krytyków
Buntownik bez powodu
powrót do forum filmu Buntownik bez powodu

Obejrzałem go po raz trzeci i po raz kolejny przeszył mnie dreszcz gdy Jim
krzyczy do ojca podnosząc go : "STAND UP!".
Ta produkcja nie ma wad , o jej zaletach można by pisać długo , ja zamknę je w trzech słowach : Monumentalny film młodzieżowy.Trudność w znalezieniu z rodzicami wspólnego języka , bądź też brak rodziców i poszukiwania tego traconego ciepła rodzinnego w rówieśnikach , jestem pod ogromnym wrażeniem i jak najbardziej wystawiłem mu 10 chociaż jak dla mnie film jeżlei idzie o ocenę to jest poza skalą , jest ponadaczasowy i za każdym razem ogląda się
coraz lepiej , wiele ujęć z Buntownika przeszło do historii kinematografi.
Polecam!!!

Trafione w sedno.Osobiście jest to mój ukochany film,bardzo futurystyczny
oddający uniwersalny problem buntu.Niesamowity klimat lat 50-tych w tle.
Ach no i James Dean.10/10

ocenił(a) film na 7
jamesdawid

A ja się czuję oszukana. Powinno się uprzedzać, że to, owszem, dobry film, ale o dzieciach i dla dzieci. Dozwolone do lat 18, czy coś w tym guście...

ocenił(a) film na 7
m_aga

Bez przesady. Ja jedynie żałuję, że aktorzy nie grali samych siebie, lecz młodszych i niedojrzalszych o 5 lat dzieciaków. Ale wtedy do czego potrzebni byliby w tym filmie "źli" rodzice ?

użytkownik usunięty

napięcie. rewelacyjny dean to za mało powiedziane! i to 'uhu, gee itp.' w zamku wypowiadne przez jamiego i judy, skarpetki nie do pary platona, 'chcesz zobaczyć małpkę?'- krótkie, ale jakże smaczne sceny:)

użytkownik usunięty

A mi jest ciężko uczciwie ocenić ten film, a motywuje to tak:

a) film jest "robiony" technikami z tamtego okresu (logiczne...)
b) oszałamia mnie "dobrobyt" i siłą rzeczy porównuje to z sytuacja np. w powojennej Polsce lat 50 (subiektywne odczucie)
c) film o bananowej młodzieży - ale filmy można robić o wszystkim i wszystkich (moja subiektywna niechęć do bananów )
d) cukierkowy i sztuczny (dyskusyjne)

Jestem daleki od wielkiego zachwytu - niemniej film wcale niezły.

Filmu nie ogladalem i nie bede ocenial ... Ale jedno moge powiedziec wszyscy ktorzy w nim wystapili nie zyja glowny aktor zginol pare miesiecy po nakreceniu reszta zginela przed wieloma laty ... No oprucz dennisa hoppera czy jakos tak on umarl 4 miesiace temu

ocenił(a) film na 7

A jednak są wady... Przede wszystkim buntowników przed osiemnastką grają aktorzy dwudziestokilkuletni i o niespecjalnie młodzieńczych facjatach. W efekcie w kilku scenach musiałem sobie przypominać, że główny bohater jeszcze nie jest pełnoletni, podobnie jak jego "koledzy z podwórka". Po drugie... czy ktoś zauważył w ostatniej scenie porozumiewawcze usmiechy rodziców Jima ?? Czyżby pomyśleli, że ich buntownik wyjdzie jednak na ludzi i stąd ta ulga na obliczach ?? Bunt w tym filmie to nie bunt wobec postwojennej ameryce i moralnym skostnieniu pokoleniu rodziców. To buncik krzyczący "tato i mamo, poswięćcie mi więcej czasu". Ponad 10 lat wcześniej podobnie młodzi ludzie walczyli o życie na plażach Normandii i w Ardenach. Ci to dopiero nie mogli się poskarżyć...
Na koniec coś dobrego: znakomite aktorstwo Deana, aż nie do wiary, że grając miał niewiele ponad 20 lat. Właściwie tylko niemu ten film da się oglądać z zainteresowaniem i przyjemnością. 7/10 chyba nie jest krzywdzące.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones