Moim zdaniem najlepsza w całym filmie była Cher. Grała bardzo przekonująco i profesjonalnie. No i oczywiście jej niesamowity głos, szkoda tylko że zaśpiewała jedynie 2 piosenki, które uważam za najlepsze w całym filmie. Co do całego filmu to moim zdaniem to, jak prezentowała się na scenie Kryśka(make up, pewność siebie itd) odbiegało za bardzo od tego, jaką postacią jest na co dzień jej bohaterka. Oczywiście jej głos bezapelacyjnie wymiata, choć żadna z piosenek nie powaliła mnie szczególnie na kolana.
Ot, taki film dla fanów głosu Christiny i dla tych, którzy są ciekawi jak trzyma się Cher ;)
Popieram , Cher była dobra ale równe jak ona była dobra Christina i ona odwaliła również kawał solidnej roboty.
ja tez popieram cher mogli bysie mi pomoc co do filmu sanctum dodałam komentarz pod nim bardzo prosze bo te pytania mi ciagle łaza po glowie