pokazane występy na scenie kompletnie odwracają naszą uwagę od mało pomysłowej fabuły. Pozwalają wyłączyć mózg na dwie godziny, wsłuchać się w muzykę, pooglądać kolorowe obrazki i przede wszystkim zrelaksować się.
Otóż to. Obie Kryśka i Cher śpiewać potrafią. A reszta filmu była do tego dodatkiem :)