Jest godzina 23:22 w tle jeszcze słyszę anielski głos Cher śpiewającej podczas napisów końcowych filmu...oceniłam go na 9/10.Ktoś powie przesada, ale każdy ocenia według swojego gustu...Dla mnie film rewelacyjny pod względem artystycznym, tanecznym, a przede wszystkim muzycznym: rewelacyjny głos Christiny Aguilery I Cher, a przecież na tym oparty był cały film. Świetna bardzo różnorodna muzyka, miłość w tle, świetny Tucci i Cher, całkiem dobra aktorsko Aguilera i czego chcieć więcej na długi zimowy wieczór??? Tylko jednego... Aguilery i Cher w duecie, tylko tego mi brakowało i tylko dlatego nie dałam 10/10... Naprawdę świetny musical i możecie mnie teraz nawet znienawidzić, ale podobał mi się bardziej niż "Chicago"; Swoim klimatem przywodził na myśl "Moulin Rouge" który uwielbiam.:)