Dawno nie widziałam tak słabego filmu.
Kiedy czytam komentarze - jest jeszcze gorzej.
Stawiać go nad Chicago? Serio?
Szczerze nie polecam:).
przy tym filmie Zmierzch jest intelektualną rozrywką. oprócz kilku utworów jest przerażająco tani, fabuła jest kiepska i ch*jowa. nie wspomnę o "oskarowej" grze aktorskiej. jak w/w.
nie polecam, bad_behaviour
;)
Zupełnie się zgadzam. Ten film mnie po prostu zanudził. "Chicago" o wiele lepsze.
Ja również podzielam zdanie kolegi.Jeżeli chodzi o treśc "Burleska" = "Just dance"
Żeby nie te czasem żałosne dialogi film mógłby być całkiem dobry.
Jak na musical to dałem radę nawet w całości.
całkowicie się zgadzam, film obejrzałam do końca jedynie dla głosu Christiny. Nie ma co porównywać do Chicago.
Prawda, prawda. Ja dałam go radę obejrzeć do końca tylko i wyłącznie dla głosu Christiny, ewentualnie żeby zazdrościć im ciała i ruchów, ale
fabuła beznadziejna! 4/10
Fabuła owszem kiepska ale jeszcze nie najgorsza. Natomiast choreografia, piosenki, stroje i te tancerki to coś pięknego. No i oczywiście Kryśka i jej genialny głos. Dla niej naprawdę mogłabym zmienić orientację seksualną. Przy tych wszystkich atutach średnia fabułą schodzi na dalszy plan. Na pewno nie jest to arcydzieło ale oceniając go pod kątem musicalu jest to film dobry. Więc ode mnie 7.