Film całkiem niezły. Coprawda uważam, że 2 h jak na film o klubie to za dużo [momentami mi się trochę dłużyło oglądanie], a sama fabuła dość przewidywalna [ot, taki 'american dream' - sierotka ze wsi jedzie do dużego miasta i tam odnosi wszelkie sekcesy], to jednak ogląda się przyjemnie. Gra aktorska na dobrym poziomie, trzeba przyznać :) Ogólnie może i się spodziewałam czegoś lepszego, ale gniotem tego filmu nazwac nie mozna.
Ale t tylko moje zdanie, może ktoś uznac ten film za dno, a jeszcze ktoś inny za prawdziwy cud kina ;)
+ tak apropo innych dyskusji - ludzie, Cher jest bardzo atrakcyjna, piękna wręcz ;) tylko nie jest to uroda modelki, tylko po prostu uroda dojrzałej kobiety. Ma klasę, rewelacyjny wokal, świetną figurę i wszystko inne czego moga jej pozazdrościć gwiazdki typu Paris Hilton czy inne tego pokroju 'aktorki' ;) Ale to równiez jest moje obiektywne zdanie :)