poziom aktorski aguilery jak i cher żałosny. Owszem zdaje sobie sprawę, że to nie aktorki, aczkolwiek ewan mcgregor to też nie piosenkarz, a jakoś w "moulin rouge" (które nawiasem mówiąc bije na łeb "to coś") radzi sobie wyśmienicie. a, no i to ma być musical? chyba przydługawy teledysk, upstrzony gagami klasy b. nie zaczynam wątku miłosnego, albowiem to już kompletna katastrofa.polecam niepewnym nastolatkom, które lubują się w produkcjach typu: "tańczmy i sie kochajmy" czy "ja cię kocham a ty mnie nie"