jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona tym filmem. spodziewałam się miernoty, a tu wyszedł z tego kawał musicalu. oczywiście historia prosta jak konstrukcja cepa i do przewidzenia już od pierwszej sceny, jednak, jak przypuszczam, to nie scenariusz miał przykuć uwagę widza. cała oprawa muzyczna, stroje, taniec - super. no i głos kryśki - powalający, choć cher też daje radę - tylko co do diaska stało się z jej twarzą?!