Chłodna opowieść o przemianach społecznych w przełomie lat 60' i 70'. Ukazana w oczach Paul'a Hood'a, jego rodzinny i innych powiązanych z nim osób. Praktycznie żadna postać nie budzi sympatii, może tylko narrator wspominany wyżej. Film ma Swoja atmosferę, poczułem tą jesień która tak bije z ekranu. Film bardzo trafnie podsumowują cytaty z komiksu "Fantastyczna czwórka", dzięki nim film nabiera filozoficzno - intelektualnej wymowy co jest potrzebne przy takich tematach. Pięknie ukazane przemiany bohaterów. Film wybitny, polecam wszystkim kochającym kino po którym wsnuwamy wnioski dotyczące własnego życia.