Czarnobiałych komiksów też należy zakazać a także rycin, ilustracji i zdjęć.
Albo taka pantomima- bezsens zupełny.

Dokładnie tak jak mówisz - kategorycznie zakazać. Kto się wyłamie, kula w łeb.

Mam na to radę. Wyłącz obraz i słuchaj tylko dźwięku w tym filmie.
Nie! Wróć! Zakazać radia!

Ale tylko czarnobiałego...

kręcenie tego filmu w czerni i bieli było moim zdaniem celowe. bohater poruszał się po wielu miastach w USA, rozmawiał z mnóstwem dzieciaków. zabieg "braku kolorów" ma pokazać, że mimo odległości i różnego wychowania/pochodzenia dzieci mają podobne potrzeby i obawy

Ok, ale co ma wspólnego z odległością, pochodzeniem i potrzebami, brak koloru? Przecież żaden zakątek świata nie jest czarnobiały.

Daj spokój, widać że chłop ogląda tylko marvela i nie wie że powstają jeszcze artystyczne filmy. Takiemu do rozsądku nie przemówisz.

No i tu się mylisz, rzygam na produkcje Marvela, a fanów tychże produkcji zamknąłbym w czarnobiałym świecie.

Tylko pytanie co ma artyzm wspólnego barkiem barw? Nadal nie potrafisz zrozumieć, że czarnobiały świat jaki znamy, jest tylko i wyłącznie wynikiem technologii. Gdyby pierwszy aparat, kamera i telewizor rejestrowałyby rzeczywisty obraz, nawet nie przyszłoby Ci do głowy, że sztukę filmową można wyrażać w dwukolorowy sposób.

Tak, dawniej było to tylko spowodowane aktualnym poziomem technologii. Teraz takie filmy powstają ponieważ ktoś ma taki kaprys. :) Poza tym jest to jako takie urozmaicenie od filmów w rzeczywistych barwach. No i do niektórych koncepcji reżysera bardziej pasuje czarno biała sceneria.

Skoro mowa o urozmaiceniu, to dlaczego akurat czarnobiała? A może czerwono niebieska, albo monochromatyczna? Ano pewnie dlatego, że po raz kolejny ktoś się odwołuje do świadomości jaka pozostała nam w głowach, a będąca pokłosiem prymitywnej technologii.

"Ano pewnie dlatego, że po raz kolejny ktoś się odwołuje do świadomości jaka pozostała nam w głowach, a będąca pokłosiem prymitywnej technologii." - po co tworzyć filmy o średniowieczu, starożytności? Przypominają tylko czasy kiedy byliśmy prymitywnymi gatunkiem! Całkowity bezsens nieprawdaż?

Bardzo ważne spostrzeżenie. Mankament techniczny ukształtował nasze wyobrażenie o przeszłości, o najważniejszych wydarzeniach do połowy XX w. Widzimy przeszłość w czerni i bieli a przecież, nie sięgając daleko, np. Holocaust był kolorowy.

Wreszcie ktoś myślący podobnie. Bardzo słuszna uwaga - nasze wyobrażenie. Piszesz o okresie sprzed niespełna stu lat, a co dopiero takie średniowiecze. I teraz spójrzmy - tamtejszy okres, czyli pierwsza połowa XX wieku, rysuje nam się w czarnobiałych barwach tylko dlatego, że mamy mnóstwo materiałów archiwalnych z tamtego czasu, które były nakręcone dostępną wówczas, czarnobiałą techniką. Natomiast wspomniane średniowiecze już niekoniecznie. Pewnie dlatego, że nie istniały wynalazki rejestrujące obraz. Dlatego większość współczesnych filmów przedstawiająca tamtejszy okres, jest kolorowa, gdyż nie istnieją żadne zapisy wideo, do których moglibyśmy się odnieść. I jakoś nie przychodzi do głowy reżyserom aby pozbawiać barw tego typu produkcje.

Dokładnie. Dlatego jedyne uzasadnienie dla zastosowania czerno-białego obrazu to odwołanie do tych zniekształceń w naszej świadomości poczynionych przez czarno-białe zabytki kultury wizualnej (Artysta, Lista Schindlera) albo podjęcie tematu, który bezpośrednio, fizycznie dotyczy kontrastu czerni i bieli. Z żadną z tych sytuacji nie mamy do czynienia w przypadku tego filmu.

Zgadzam się. Dodatkowo wydało mi się, że ten zabieg to niepotrzebne silenie się na coś „innego, alternatywnego”. I po co?