No nie wiem, co o tym sądzić. Niby film ma pokazywać wszystko, co niemożliwe, sprawić, by człowiek w to uwierzył. A nie wiem jak opisać wirtualny świat tego typu filmów, bo czuję się jak pilot, któremu wysiadł żyrokompas i już nie wie, w jakiej jest relacji względem Ziemi.
Pierwszą pętlę wykonaliśmy, gdy stworzono...