Dwoje amerykańskich studentów postanawia spędzić wakacje w amazońskiej dżungli. Już w miasteczku, gdzie zaczynają swoją podróż, dochodzi do zwady z miejscowymi zabijakami. Mimo to udaje im się wynająć małą łódkę i rozpoczynają rejs po rzece. Gubią jednak drogą w jej licznych odnogach i zbyt późno zdają sobie sprawę, że prąd znosi ich wprost do wodospadu. Udaje im się przeżyć katastrofę i wydostać się na brzeg. Są zagubieni w dżungli i zupełnie sami. Udaje im się odnaleźć niewielką wioskę krajowców. Nie ma tu żadnej łączności z cywilizowanymi rejonami kraju, a mieszkańcy przypatrują się im dziwnym wzrokiem. Nagle okazuje się, że w wiosce przebywa biała kobieta - jedyna ocalała z katastrofy helikoptera, która miała miejsce wiele lat wcześniej...