to trochę "Kształt wody" - dla ubogich.
Nie sądzę... zupełnie inna fabuła. Nie wiem skąd takie wnioski, ale to tak jakby powiedzieć, że w pustyni i w puszczy to jak Indiana Jones tylko dla tego, że w obu filmach jest motyw pustyni. Taką logikę widzę w tej wypowiedzi...