Ciekawa fabuła, Bronson jak zwykle rządzi. Dominique Sanda jako Marie to porażka, no ale
jest jeszcze Jason Robards i Fernando Rey, którzy spisali się świetnie. Polecam nie tylko
fanom Charlesa.
Bronson dobry, ale film nikobudżetówka, wieje tandetą, niejasności, niedomówienia fabuły, brak pomysłów, sztuczność. Zaletą jest to że to klasyk, pewne pomysły zostały powielone w innych filmach, aczkolwiek stały się schematem nadużywanym do obrzydzenia. Na szczęście większość filmów z Bronkiem jest bardzo dobra.