Brawurowa seksmisja w wykonaniu Donalda Sutherlanda i w reżyserii Mistrza.
Po trzykroć F: Freud-fallus-Federico!
Mimo wszystko, to chyba jednak najbardziej gorzki film Felliniego.
Manieryczny portret seksoholika-mitomana, który nie umiał sobie radzić z samotnością i brakiem talentu. Poza tym: karły, olbrzymy, cyrkowcy i rozmaite ludzkie dziwolągi, jak u Bergmana, Kolskiego czy Herzoga...
Kochaj kino.